Windows 11 działa na 10-letnim sprzęcie. Dlaczego wymaga nowszego?

Windows 11 działa na 10-letnim sprzęcie. Dlaczego wymaga nowszego?29.06.2021 07:20
Windows 11 działa na dziesięcioletnim sprzęcie.
Źródło zdjęć: © Pixabay | Bruno/Germany

Windows 11 podniósł wymagania sprzętowe w znaczący sposób, pierwszy raz od bardzo wielu lat. Choć rosły one śladowo z każdą nową wersją systemu, ostatni poważny skok miał miejsce w listopadzie 2006, podczas premiery systemu Windows Vista. Czy Jedenastka naprawdę utyła aż tak mocno, że potrzebuje procesorów ósmej generacji, mających swój debiut w 2017 roku?

Krótko mówiąc, nie. System tak naprawdę nie różni się szczególnie od swojego poprzednika, Windows 10. A ten uruchomimy na procesorze Core 2 Duo z 2006 roku i dwóch gigabajtach pamięci RAM. Wzrost wymagań nie oznacza przełomu technologicznego w budowaniu Okienek i łatwo to udowodnić. Zanim jednak do tego przejdziemy, warto przyjrzeć się wytłumaczeniom dla wzrostu wymagań. Microsoft obecnie przedstawia dwa: konsumenckie i techniczne.

Office i Teams

Usprawiedliwienie konsumenckie jest takie, że choć system nie urósł szczególnie ponad Windows 10, i tak stanowi zazwyczaj platformę dla programów Edge i składników Office, a także dla Microsoft Teams. Ten ostatni będzie wbudowany w Windows 11, a jest oparty o Chromium/WebView2. Użytkownicy aplikacji wykorzystujących Electron znają ich apetyt na RAM. Dzisiejsze wymagania pozwalają uruchomić Windows 10 na najsłabszym "obsługiwanym" sprzęcie. Po prostu nie będzie się na nim dało uruchomić wiele więcej.

Najwyraźniej łatwiej jest zintegrować Teams z systemem niż dodać je do sklepu... (dobreprogramy, Fot: Kamil J. Dudek)
Najwyraźniej łatwiej jest zintegrować Teams z systemem niż dodać je do sklepu... (dobreprogramy, Fot: Kamil J. Dudek)

Zjawisko to dotyczy zarówno najnowszego Windows 10, jak i wersji 1507 LTSB sprzed sześciu lat. Oba systemy będą mieć kłopoty z działaniem dzisiejszych, przeładowanych JavaScriptem aplikacji. Szybko też "zamarzną", gdy Defender zdecyduje się przeprowadzić zaplanowany skan. Podbicie wymagań sprzętowych to po prostu przyznanie tego stanu rzeczy i praktyce dotyczy także Dziesiątki.

Taki ciężki?

Wytłumaczenie techniczne jest ciekawsze. Wymagany procesor ósmej generacji to wszak naprawdę nowy sprzęt. Istotnie, najnowszy Windows z Office 365, Edgem i Teamsami na Core 2 Duo to nieosiągalny scenariusz, ale już taki Skylake (szósta generacja) radzi sobie z owym scenariuszem wzorowo, zwłaszcza na czterech rdzeniach. Może jednak naprawdę jest w Jedenastce coś, co potrzebuje Coffee Lake?

Otóż tak, ale wcale nie są to obowiązkowe składniki. Można się o tym przekonać, stosując Hyper-V. Windows 11 działa w maszynie wirtualnej bez żadnych problemów, jeżeli jest to maszyna drugiej generacji z włączonym UEFI i Secure Boot.

Wirtualizacja udźwignie Jedenastkę na sprzęcie sprzed ponad dekady (dobreprogramy, Fot: Kamil J. Dudek)
Wirtualizacja udźwignie Jedenastkę na sprzęcie sprzed ponad dekady (dobreprogramy, Fot: Kamil J. Dudek)

4 gigabajty RAM-u oraz dwa rdzenie procesora pozwolą uruchomić system działający z przyzwoitą prędkością. Istotnie, Jedenastka czasem będzie się mocniej "zastanawiać" w Hyper-V… ale dokładnie tak samo zachowuje się zwirtualizowana Dziesiątka. Google Chrome obciąża taki sprzęt bardziej, niż cały Windows.

Drugą generację maszyn Hyper-V zestawimy bez problemu na procesorach Sandy Bridge, czyli układach Intela generacji… drugiej. Tak długo, jak dostarczymy systemowi zwirtualizowane środowisko zapewniające odpowiedni sprzętowy poziom zabezpieczeń. Poziomu tego nie musi reprezentować maszyna-host (układy drugiej generacji zdecydowanie są na to za stare!). Procesor z 2011 roku udźwignie wirtualną Jedenastkę bez kłopotów, więc podobnie bezproblemowa byłaby na nim Jedenastka natywna. Skąd więc zapotrzebowanie na ósmą generację?

Bezpieczeństwo

Otóż nie jest ono niczym nowym. Ósma generacja procesorów Intela jest niezbędna już od kilku lat, by Windows Defender nie wyświetlał ostrzeżenia o niewystarczającym poziomie zabezpieczeń. Odpowiedzialność za to ponoszą mechanizmy HVCI oraz VBS, znane lepiej pod handlową nazwą Device Guard. Służą one do izolowania sterowników działających w trybie jądra w sposób wspomagany wirtualizacją. Wymaga to zgodnych sterowników. Intel wydał je dopiero dla platformy w generacji szóstej, Skylake. W dodatku, HVCI działa jedynie (natywnie) na procesorach wspierających MBEC, czyli Kaby Lake w górę. A to jest generacja siódma.

Tych funkcji nie włączymy bez siódmej generacji (jeżeli mamy szczęście) lub późniejszych , Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Kamil J. Dudek
Tych funkcji nie włączymy bez siódmej generacji (jeżeli mamy szczęście) lub późniejszych
Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Kamil J. Dudek

Ochrona poświadczeń wymaga z kolei TPM 2.0, którego specyfikacja powstała w 2015 roku. Standard ten zadebiutował w generacji siódmej, a stał się przewidywalny i obowiązkowy właśnie w ósmej. HVCI i TPM w Windows 11 przestają być opcjonalne i stają się obowiązkowe. Na komputerach bez nich, Defender od lat krzyczał już, że są niebezpieczne. Pełne wykorzystanie Defendera było możliwe tylko w wersji Enterprise. Od teraz, zaawansowane zabezpieczenia będą dostępne szerzej.

Oznacza to oczywiście, że wymagania opcjonalne także się "przesuwają". Dotychczas był to TPM 2.0 i HVCI, a od Windows 11 będzie to sprzętowa ochrona stosu (Intel CET i SGX), dostępna dopiero od generacji… jedenastej.

Defender ostrzegał o nowych wymaganiach już od lat! , Źródło zdjęć: © Microsoft Corporation
Defender ostrzegał o nowych wymaganiach już od lat!
Źródło zdjęć: © Microsoft Corporation

Wyższe wymagania Jedenastki nie są związane z tym, że system jest szczególnie cięższy. Jak widać, zadziała on na sprzęcie o mocy właściwej dla roku 2011. Wymagania te nie są także niczym nowym, wiadomo o nich od co najmniej trzech lat. Po prostu minął czas, w którym mogą one pozostawać opcjonalne.

Tematyką funkcjonalności TPM 2.0 zajmiemy się już wkrótce.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.