Anonymous przejęli monitoring Kremla. Pokazali, co dzieje się za jego murami

Hakerzy uzyskali dostęp do kamer na Kremlu.
Hakerzy uzyskali dostęp do kamer na Kremlu.
Źródło zdjęć: © Pixabay
Konrad Siwik

06.04.2022 17:01, aktual.: 06.04.2022 18:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Hakerzy z grupy The Black Rabbit World działający z ramienia Anonymous mieli uzyskać dostęp do systemu monitoringu Kremla. Do sieci trafiło przejęte nagranie z tamtejszych obrad.

Kolektyw Anonymous po tym, jak rząd Rosji wypowiedział wojnę Ukrainie, postanowił uczynić to samo w stosunku do Putina. W sieci co chwila pojawiają się nowe informacje o efektywnych działaniach hakerów wymierzonych w rosyjską cyberprzestrzeń czy gospodarkę.

Tym razem Anonymous pochwalili działającą w ich imieniu grupę The Black Rabbit World. Według wpisu zamieszczonego na Twitterze hakerom udało się uzyskać dostęp do systemu CCTV Kremla. Dołączone zostało również nagranie mające pochodzić z wnętrza murów kremlowskiej twierdzy, ukazujące tamtejsze obrady.

"Kimkolwiek są, gdziekolwiek są, jesteśmy przeciwko każdemu, kto wykorzystuje ludzi i zabija niewinnych i dzieci. Nie spoczniemy, dopóki nie ujawnimy wszystkich waszych tajemnic. Nie będziecie w stanie nas powstrzymać" – zapowiedzieli hakerzy z grupy The Black Rabbit World. "Teraz jesteśmy w zamku, na Kremlu" – dodali.

Anonymous przejęli rosyjski monitoring

Uzyskanie dostępu do kremlowskich kamer to nie pierwszy atak na rosyjski monitoring. Jeden z członków kolektywu Anonymous posługujący się na Twitterze pseudonimem DepaixPorteur na początku marca pochwalił się udanym przejęciem ponad 400 kamer rosyjskiego monitoringu publicznego. Na ekrany wyświetlające obraz z przemysłowych kamer nałożył wiadomość do Rosjan.

DepaixPorteur w dalszej części wpisu wspomina o stronie internetowej, na której każdy może sprawdzić zhakowany monitoring. Anonymous wyjaśnili, że celem ataku na rosyjskie kamery jest wyłącznie rozpowszechnianie informacji wśród Rosjan i potencjalne (choć mało prawdopodobne) wykorzystanie tych kamer do rozpoznania.

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także