Canonical szuka sposobów na pożegnanie się z Flashem i 32-bitową wersją Ubuntu

Canonical szuka sposobów na pożegnanie się z Flashem i 32‑bitową wersją Ubuntu

Canonical szuka sposobów na pożegnanie się z Flashem i 32-bitową wersją Ubuntu
14.11.2014 13:18, aktualizacja: 14.11.2014 16:16

Ubuntu może stać się pierwszym desktopem, na którym Flasha niebędzie już w ogóle. Nad przyszłością środowiska uruchomieniowego odAdobe debatują deweloperzyCanonicala, zastanawiając się nad tym, jak wyjść naprzeciwbliskiemu już zakończeniu wsparcia dla Flasha na Linuksie.

Flash nie jest już tym, czym był jeszcze kilka lat temu.Nowoczesne przeglądarki radzą sobie nieźle z odtwarzaniem wideo bezuruchamiania wtyczek, nawet twórcy webowych gier coraz częściejwybierają tworzenie ich w technologiach znanych pod zbiorczą nazwąHTML5. Opracowywane przez Mozillę środowisko uruchomieniowe Shumwaycoraz lepiej zaś sobie radzi z natywynym uruchamianiem plików SWFbezpośrednio w Firefoksie. Kolejne wydania Flasha też już nieprzyciągają uwagi w takim stopniu jak kiedyś, większość użytkownikówtraktuje je po prostu jako przymusowe łatki dla pełnego lukśrodowiska uruchomieniowego.

Obraz

Jeszcze mniej uwagi przyciągają kolejne wydania Flasha na Linuksa.Tam już bowiem niczego poza łatkami nie ma. W 2012 roku firmaogłosiła, że kończy z wydawaniem wtyczki zgodnej z interfejsem NPAPI.Ostatnią wersją była 11.2 – i od dwóch lat kolejne linuksowewydania to jedynie poprawki bezpieczeństwa. Ten sam los spotkałwtyczkę dla Solarisa, a wcześniej jeszcze, dla Androida. Dlaporównania wersje dla Windows i OS X oznaczone są już numerem 15.0.Oznacza to, że linuksowy Flash jest pozbawiony tych wszystkichzaawansowanych silników grafiki 2D, 3D i animacji, jakie pojawiałysię od wersji 12 wtyczki. Dla użytkowników Linuksa jedynym sposobemna uruchomienie nowych flashowych gier i aplikacji jest sięgnięcie poGoogle Chrome, które niezależnie od systemu operacyjnego otrzymuje odAdobe najnowsze wersje wtyczki, kompilowane pod interfejs PPAPI.

Rezygnując z rozwijania Flasha dla Linuksa, Adobe ogłosiło, żełatki bezpieczeństwa do wersji 11.2 wydawać będzie do 2017 roku.Później – koniec. Wtyczka stanie się porzuconymoprogramowaniem, niczym więcej jak tylko otwartą powierzchnią atakudla cyberprzestępców. Canonical nie może sobie pozwolić na obecnośćczegoś takiego w swoim systemie – więc szuka już teraz drógwyjścia.

Całkowite zrezygnowanie z Flasha może okazać się niemożliwe, mimoże niektórzy deweloperzy mają otwarcie nadzieję, że w 2017 roku oplikach SWF zapomnimy. Pojawiają się więc propozycje, by przyjrzećsię otwartym alternatywom dla Flash Playera, takim jak wspomnianyShumway, ale też Gnash czy Lightspark. Optymiści wierzą, że Canonicalbyłby w stanie nakłonić Adobe do powrotu na Linuksa i zaoferowanieswojej wtyczki w ramach repozytorium dla partnerów Ubuntu. Pojawiająsię nawet tak radykalne pomysły, by zrezygnować z Firefoksa,zastępując je Chromium, otwartą bazą Google Chrome, która możeuruchamiać zamknięte wtyczki PPAPI. Rozwiązanie to jest jednaknajmniej prawdopodobne, choćby z tego powodu, że jak do tej pory nicnie słychać o wtyczce Javy dla PPAPI, a już Google Chrome na Linuksaprzestałoobsługiwać wtyczki NPAPI, w praktyce odcinając swoichużytkowników od możliwości uruchamiania webowych aplikacji w Javie.

To nie jedyna kwestia o potencjalnie kolosalnych konsekwencjachdla Ubuntu, nad którą debatują ostatnio deweloperzy Canonicala.Równie wiele emocji budzi ewentualne porzucenie wersji 32-bitowejtego systemu. Na razie wygląda na to, że przynajmniej do wersji 16.04LTS nic się nie zmieni, ale może to być zarazem ostatnie wydanie zwersją 32-bitową. Do tego czasu Canonical i jego partnerzy chcądoprowadzić do upowszechnienia się 64-bitowych wersji Linuksa (iposłania 32-bitowych komputerów na złom?). Miejmy nadzieję, że niebędzie to oznaczało utraty kompatybilności z 32-bitowymi aplikacjami,wciąż bowiem wiele zamkniętego oprogramowania, szczególnie gier,kompilowane jest na 32-bitowego Linuksa. O ile w wypadku takichnarzędzi jak Skype można sobie wyobrazić, że w końcu doczekają się64-bitowej kompilacji, to małe szanse na to, by 32-bitowa Cywilizacja5 na Linuksa została przeniesiona za kilka lat na 64-bitowe systemy.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (168)