Citizen: Aplikacja płaci za transmisje z miejsc przestępstw

Citizen: Aplikacja płaci za transmisje z miejsc przestępstw

Aplikacja Citizen poszukuje pracowników
Aplikacja Citizen poszukuje pracowników
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska
28.07.2021 14:05

Aplikacja Citizen umożliwia prowadzenie transmisji na żywo. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że chodzi o nagrania pochodzące z miejsc przestępstw, w tym zbrodni, a także filmy przedstawiające pożary i inne nagłe przypadki. Twórcy aplikacji rekrutują właśnie "członków zespołu terenowego", którzy dostarczą pożądanych materiałów. Kuszą atrakcyjnymi zarobkami.

W Citizen można znaleźć treści powszechnie uznawane za kontrowersyjne. Chodzi o materiały filmowe pochodzące z miejsc, w których "coś" się dzieje – doszło do zbrodni, porwania czy pożaru. Twórcy aplikacji rekrutują właśnie chętnych, którzy będą je dostarczać.

Aplikacja, która transmituje nagrania z miejsc zbrodni

Oferta pracy została zamieszczona na oficjalnej stronie aplikacji. Można w niej przeczytać, że pożądany pracownik porusza się szybko na piechotę, potrafi sprawnie przeprowadzić transmisję na żywo "w momentach, które zapewniają wartość dla użytkowników i wspierają misję aplikacji", a także zlokalizować potencjalnych rozmówców i przeprowadzić z nimi wywiady. Za wykonywanie wspomnianych zadań można otrzymać od 200 do 250 dolarów dziennie, czyli od 776 do 970 złotych.

Według portalu Gizmodo Citizen posiada obecnie 12 "członków zespołu terenowego". Nie wiadomo, w jakich miejscach działają. Z opublikowanych ofert wynika jednak, że wśród nich najprawdopodobniej jest to Nowy Jork, gdzie za 8-godzinną zmianę można otrzymać 200 dolarów i Los Angeles, gdzie za 10-godziną zmianę firma płaci 250 dolarów dziennie. Świadczą o tym również czerwcowe doniesienia "The Daily Dot". Serwis pisał wówczas o mężczyźnie imieniem Landon, który był często widywany w pobliżu miejsc zbrodni w Los Angeles, a Citizen potwierdził, że należy on do jego "zespołu terenowego".

Aplikacja istnieje od 2016 roku. Początkowo funkcjonowała pod nazwą Vigilante, ale ostatecznie jej twórcy zdecydowali się na zmianę. Jest reklamowana jako "osobista sieć bezpieczeństwa", narzędzie, które generuje alerty dotyczące miejsc, w których doszło do różnego rodzaju incydentów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)