Francja, Hiszpania i inni chcą ukarać Google za politykę prywatności

21.06.2013 18:14, aktual.: 21.06.2013 18:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Commission nationale de l'informatique et des libertés, czyli niezależny organ stojący na straży prywatności we Francji, uznał wczoraj, że Google złamał tamtejsze prawo. Niezgodne z zapisami są zasady, na jakich gigant zbiera dane, punktem zapalnym jest także jego współpraca z NSA.

Francuscy regulatorzy dali Google'owi 3 miesiące na zmianę polityki prywatności. W przeciwnym przypadku nałożona zostanie na niego kara wysokości 150 tysięcy euro. CNIL zdradziła, że Wielka Brytania, Niemcy, Holandia i Włochy prowadzą podobne postępowania i do końca tego miesiąca podejmą odpowiednie kroki — najprawdopodobniej będą to kolejne kary.

Obraz

Hiszpańska Agencia Española de Protección de Datos w międzyczasie znalazła 5 punktów, w których podejrzewa, że Google łamie hiszpańskie prawo — przechowywanie prywatnych danych przez długi, nieokreślony czas, brak uzasadnionej obsługi prywatnych danych, niewspółmierne wykorzystywanie danych, przekazywanie prywatnych danych do innych zastosowań oraz utrudnianie użytkownikom korzystanie z ich praw. Za każde z uchybień grozi Google'owi kara wysokości do 300 tysięcy euro.

Te kary są dalszym ciągiem rozpoczętego pod koniec zeszłego roku postępowania wszczętego przez regulatorów z Europy przeciwko firmie z Mountain View, które jest konsekwencją ujednolicenia polityk prywatności różnych usług. Nowe zasady pozwalają na śledzenie poczynań użytkowników na przestrzeni wyszukiwarki, GMaila, Google+, YouTube i innych oraz przekazywanie tych danych reklamodawcom. Google miał czas do lutego aby zmienić zasady użytkowania, ale nie zareagował.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (21)
Zobacz także