Genius Ring Mouse — teoria vs praktyka

Genius Ring Mouse — teoria vs praktyka

Genius Ring Mouse — teoria vs praktyka
02.09.2011 15:14, aktualizacja: 14.09.2011 14:53

Genius Ring Mouse jest produktem nietuzinkowym, wielokrotnie nagradzanym za oryginalność i ergonomię. Na wkładanym na palec wskazujący pierścieniu znajduje się coś, co można porównać do małego trackpada, który obsługujemy kciukiem. Urządzenie jest bezprzewodowe, ładowane z USB uniwersalnym kablem Micro USB (B). Kabel umieszczony w zestawie jest bardzo praktyczny dzięki możliwości zwijania, za co producentowi należy się duży plus. Genius dołączył do Ring Mouse klasyczny odbiornik typu „nano” i zaskakująco wręcz eleganckie etui na mysz, odbiornik i zwijany kabel.

Obraz

Podobnie jak w przypadku Genius Pen Mouse, to urządzenie wyposażono w trzy przyciski, które spełniają funkcje standardowych dwóch przycisków myszy oraz aktywatora funkcji FlyingScroll. Warto zaznaczyć, że Ring Mouse rozwija skrzydła podczas obsługi niektórych aplikacji, dla których sterownik ma specjalne funkcje. Są to między innymi: Internet Explorer, Windows Media Player, Windows Picture and Fax Viewer, PowerPoint czy Adobe Reader. Urządzenie sprawdza się zarówno jako substytut myszy, jak i pilot do Media Center i kontroler wspomagający wyświetlanie prezentacji.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Wszystko ładnie wygląda na papierze, ale w praktyce to urządzenie się zupełnie nie sprawdza. Założenia są słuszne i jak najbardziej wygodne, i na tym zalety urządzenia się kończą. Na dużych ekranach brakuje precyzji potrzebnej do trafiania kursorem gdzie trzeba, a na domiar złego śledzenie dotyku zwyczajnie przerywa. Spójrzmy prawdzie w oczy — projekt może i wyprzedza swój czas, ale sensor zastosowany do wykrywania ruchów kciuka zachowuje się, jakby był z poprzedniego stulecia. Podobnie inne materiały — guma trzymająca mysz na palcu nieprzyjemnie przypomina zegarki Casio na gumowym pasku i w podobnym stopniu powoduje pocenie się skóry. Przyciski nieprzyjemnie się ruszają, co źle świadczy o spasowaniu elementów obudowy, i mam nieodparte wrażenie, że w testowanym egzemplarzu centralny sensor jest krzywo zamontowany.

I co z tego, że mogę sterować komputerem trzymając rękę z pierścieniem gdzie mi się żywnie podoba, jeśli to sterowanie jest najbardziej frustrującą czynnością od czasów myszek z kulką.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)