Google wystraszyło się piersi Maryny i usunęło Janosika z YouTube

Google wystraszyło się piersi Maryny i usunęło Janosika z YouTube

Google wystraszyło się piersi Maryny i usunęło Janosika z YouTube
21.04.2017 15:34, aktualizacja: 21.04.2017 21:09

Ⓒ POLFILM/East NewsAdministracja największych internetowych serwisów ma na ogół bardzo rygorystyczne podejście do treści, uważanych przez siebie za „pornograficzne”. Przykład tego zobaczyliśmy właśnie na YouTube, a cała sytuacja dotyczy polskiej kultowej produkcji Janosik, a dokładniej piersi Maryny, ukochanej Harnasia.

Polski serial Janosik zadebiutował w 1974 roku. Jednym z wątków był romans Harnasia (Marek Perepeczko) i Maryny (Ewa Lemańska). Jedna ze scen przedstawiała wspólną kąpiel zakochanych. W oryginalnej wersji Maryna obejmowana przez Harnasia, była topless. Taka scena, mimo iż bardzo łagodna, nie mogła być puszczona w telewizji, z pewnością nie pozwoliliby na to cenzorzy PRL-u.

Okazuje się, że YouTube w kwestii nagości różni się od nich niewiele. W serwisie pojawił się serial w pełnej wersji, z wyciętymi wcześniej scenami, także tą z piersiami Maryny. To było stanowczo za dużo dla współczesnych norm YouTube'a. W końcu ten serwis oglądają dzieci, a widok kobiecych piersi mógłby... mieć zły wpływ? Dzieci mają jednak dostęp do filmików swoich ulubionych YouTuberów. Niektórzy podczas transmisji używają mnóstwa wulgaryzmów, grożąc innym, że ich delikatnie mówiąc wykończą. Co dziwne, takie treści już są dozwolone, bo według norm Google, są bardziej odpowiednie dla widza niż widok kobiety topless.

YouTube może uznać tamtą scenę z Janosika, za nagość i treści o zabarwieniu seksualnym, choć wydaje się to mocno naciągane. Inne materiały erotyczne przechodzą bez żadnych problemów. Nie powinna więc dziwić ostra reakcja użytkowników Wykopu, nie brakuje tam mocnych komentarzy, m.in. wytykających niekonsekwencję współczesnej poprawności politycznej. Wśród opinii, znajdziemy komentarz użytkownika stawo73 – Chłop z babą to nie zgodne ze standardami społeczności You Tuba. To obskurantyzm i średniowiecze (pisownia oryginalna – przyp. red.). To jedna z łagodniejszych opinii, a oburzonych Internautów jest naprawdę dużo.

Niestety, ale chyba nawet sam YouTube nie jest w stanie egzekwować swojej polityki. To bowiem nie koniec podwajania standardów. Przeglądając serwis spotkamy się nawet z brutalnymi i krwawymi scenami erotycznymi, które są dostępne dla wszystkich. Nie są one jednak usuwane. Dziwnych czasów doczekaliśmy, że wśród tego całego brudu na YouTube, Google wystraszyło się piersi Maryny.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (124)