Hello World! Przed Wami nowe dobreprogramy w całej okazałości

Z lekkim opóźnieniem godzinowym, ale wedle obietnicy startujemy z nową platformą. Krótko: zapraszamy.

Na wstępie - słowo wyjaśnienia. Jeszcze przez kilkanaście godzin częściowo niedostępna pozostanie sekcja blogowa, jako że cały czas trwa migracja danych.

Wszystkie inne komponenty serwisu, przynajmniej w teorii, powinny już działać. Jeśli cokolwiek szwankuje, redakcja będzie wdzięczna za informacje.

Przechodząc do sedna, projekt, który macie przed oczami, to dzieło zespołu IT MotoTech Wirtualnej Polski pod kierownictwem znanego społeczności doskonale Wojciecha "docenta" Kowasza. Wiodącą rolę odegrał przy jego powstaniu także prawdziwy wyjadacz dobrychprogramów i jeden z założycieli marki - Robert "lisek" Lis.

Mistrz ceremonii obiecuje odsłonić nieco kulisów na blogu - gdy tylko zaczną działać - więc niecierpliwie czekamy.

Co redakcja pragnie zaakcentować szczególnie, to nacisk na aspekt społecznościowy. Ostatnie komentarze zalogowanych użytkowników są teraz eksponowane na stronie głównej, a blogi doczekały się własnej sekcji, działającej niezależnie od uwidocznienia danego wpisu przez moderatora w listingu publikacji.

Blogi otrzymają też całkowicie nowe narzędzia edytorskie, choć na ich prezentację w akcji trzeba, nad czym ubolewamy, jeszcze chwilkę zaczekać.

Nowa platforma to ponadto m.in. w pełni działający tryb ciemny, dostępny we wszystkich sekcjach strony, także wspominanej już kilkukrotnie sekcji blogowej. Oczywiście można go do woli włączać i wyłączać, zależnie od preferencji.

Idąc dalej, warto zwrócić uwagę na kolekcje aplikacji. Teraz dostępne nie tylko dla Windowsa, ale też wszystkich pozostałych spośród wiodących systemów, a więc Androida, iOS oraz macOS.

Z innych zmian - z dobrychprogramów znika sekcja gamingowa, której rolę przejmuje siostrzana Polygamia. Z tym jednak zastrzeżeniem, że dotychczasowy zespół redakcyjny dp rozszerza swoją działalność, by udzielać się również i tam, a na dp częściej gościć będą autorzy Polygamii.

Wreszcie, mamy głęboką nadzieję, że doświadczenie z witryną będzie szybsze i bardziej stabilne. Nie ukrywajmy, stara infrastruktura po prostu nie była dostosowana do generowanego poziomu ruchu, a niesławny błąd 500 katował nas równie dotkliwie. Wierzymy, że idą nowe, lepsze (i stabilniejsze) czasy!

Choć oczywiście błędy wieku dziecięcego na pewno się pojawią i dlatego właśnie raz jeszcze prosimy o ich sygnalizowanie.