Mazda odkryła, że są smartfony i wprowadzi Android Auto i CarPlay

Użytkownicy samochodów Mazdy musieli dotąd obywać się bez Android Auto i Apple CarPlay – dwóch systemów odczuwalnie zwiększających wygodę korzystania z funkcji multimedialnych. Japoński koncern jednak postanowił w końcu dołączyć do reszty producentów i zapowiedział, że najnowsza linia jego SUV-ów będzie mogła być wyposażona we wspomniane systemy. Ponadto dostęp ma być zaoferowany także w starszych modelach aut.

To smartfon stał się naszym głównym urządzeniem, to na nim przechowujemy ulubioną muzykę czy też mamy zainstalowane aplikacje usług streamingowych. Wielu użytkowników chciałoby mieć dostęp do tej biblioteki utworów również w samochodzie. Można skorzystać ze złącza AUX w aucie i podłączyć telefon lub też bezprzewodowo sparować urządzenie z system multimedialnym. Nie zawsze są to najwygodniejsze rozwiązania, lepszym wyborem jest skorzystanie z Android Auto czy Apple CarPlay, tym bardziej, że zyskujemy znacznie więcej niż tylko dostęp do muzyki.

Dzięki takim funkcjom jak Android Auto czy Apple CarPlay, po podłączeniu smartfonu do auta, mamy dostęp do wybranych aplikacji, w tym także takich jak Spotify czy wiadomości. Wszystko na ekranie samochodu, bez potrzeby sięgania po smartfon, który może leżeć choćby w schowku. Jeśli auto posiada dopracowany system sterowania, to korzystanie z Android Auto czy Apple CarPlay to duże udogodnienie.

Ze wspomnianego udogodnienia nie mogli korzystać posiadacze aut Mazdy, ale niebawem zyskają do nich dostęp. Japoński producent w końcu postanowił zaimplementować systemy Google i Apple do swoich samochodów. Na początku trafi on do nowych SUV-ów, nie wiemy dokładnie kiedy – nie został ujawniona data oficjalnego debiutu. Mazda obiecuje, że obecne modele będzie można rozbudować o Android Auto i Apple CarPlay, przy niewielkiej ingerencji w zastosowane systemy, co powinno ucieszyć właścicieli już sprzedanych Mazd.

Rozbudowa będzie dostępne dla aut z Mazda Connect. Funkcja zadebiutowała w modelu Mazda 3 w 2014 roku i aktualnie jest oferowana we wszystkich samochodach japońskiego koncernu. Producent nie ujawnił, jaki będzie koszt dodania nowej funkcjonalności.