Microsoft chce opatentować komputer pre‑paidowy
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Microsoft złożył wniosek do amerykańskiego urzędu patentowego oprzyznanie patentu na korzystanie z komputera w trybie podobnym dotelefonów na kartę - płaci się za godziny faktycznej pracy i zasprzęt, który akurat był wykorzystywany. Podobna inicjatywa, czyli komputer pre-paidowy była już testowouruchamiana w kilku krajach świata - pisaliśmy o tymniejednokrotnie, program ten nosił nazwę FlexGo. Teraz wygląda na to, że firma zachęcona początkowymisukcesami (rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę wszędzie,gdzie zostało wprowadzone) postanowiła oferować podobne usługi nawiększą skalę, a na razie przynajmniej przygotować się - stądwniosek patentowy. Z lektury wniosku można dowiedzieć się szczegółów na temat tego,jak w przyszłości taki komputer na godziny może wyglądać.Najciekawsze jest chyba to, że czas to nie jedyny czynnikwpływający na cenę pracy z komputerem. Użytkownik będzie mógłwybrać, jakich komponentów potrzebuje w danej chwili (ile pamięciRAM, czy potrzebna jest wydajna karta graficzna itp.) i wzależności od tego zostanie naliczona inna opłata. Na tej samejzasadzie użytkownik będzie również wybierał oprogramowanie, z jakimchce pracować. Komputer będzie oczywiście odpowiednio zabezpieczonytak, by stanowił integralną całość, a specjalny moduł na płyciegłównej będzie czuwał nad wykorzystywaniem jednostki zgodnie zprzeznaczeniem i warunkami umowy. Microsoft we wniosku podaje trzy przykładowe tryby pracy - biurowy,internetowy i do gier. Są też przykładowe ceny - 1 dolar za godzinępracy z aplikacjami biurowymi, 80 centów za godzinę przeglądaniaInternetu i wreszcie 1,25 dolara za 60 minut multimedialnejrozrywki. Potrzebny sprzęt oraz aplikacje i gry są już wliczone wtą cenę. Microsoft przyznaje, że całkowity koszt posiadaniakomputera może być większy, niż gdyby zakupiono go tradycyjnie -niemniej w tym przypadku cała ta kwota rozkłada się w czasie, pozatym nie trzeba się ograniczać w wyborze sprzętu i przez cały czasmożna mieć do dyspozycji bardzo wydajną konfigurację (możliwy jestnp. bezpłatny upgrade sprzętu przez dostawcę) płacąc za nią dopierow momencie, gdy faktycznie będzie się z jej mocy korzystało. Pamiętajmy jednak, to tylko wniosek patentowy - ile z przytoczonychtu wizji rzeczywiście wejdzie w życie, w jakiej formie i kiedy, tosię dopiero okaże. Trzeba przyznać, że perpektywa jest jednakinteresująca.