Microsoft krytykuje Firefoksa za... zbyt częste uaktualnienia

Wojciech Kowasz

03.12.2007 15:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dla większości ludzi przeglądarka jest centrum interakcji zInternetem. To właśnie czyni ją głównym obiektem badań z zakresubezpieczeństwa, ponieważ jest odpowiedzialna za przetwarzaniepobieranych z Internetu treści z całego świata- tak zaczyna się najnowszy raport dotyczący bezpieczeństwaprzeglądarek internetowych opublikowany przez Jeffa Jonesazajmującego stanowisko Security Strategy Director w firmieMicrosoft. Raporty Jonesa od zawsze budziły sporo kontrowersji, nie inaczejjest tym razem - wydaje się nawet, że wnioski z najnowszejpublikacji są jeszcze mocniej sformułowane. Podsumowaniem całegoraportu jest bowiem stwierdzenie, że Mozilla Firefox jest mniejbezpieczną przeglądarką niż Internet Explorer, gdyż... częściejwydawane są do niej poprawki, a okres wsparcia jest znaczniekrótszy, niż w przypadku produktów Microsoftu. Niewspierane wersje produktu nie otrzymują poprawekzabezpieczeń. Dotyczy to wszystkich producentów, ale krótszy okreswsparcia oznacza więcej użytkowników pracujących zniezabezpieczonymi wersjami oprogramowania - tłumaczy Jones.Dalej pisze on, że polityka Microsoftu polega na zapewnianiuproduktowi wsparcia technicznego (czyli wydawania poprawek) jeszczeprzez rok od wydania nowszego dodatku Service Pack. Mozilla w takimprzypadku zapewnia jedynie półroczne wsparcie. Dla przykładu Jeff Jones przywołuje sytuację, gdy Mozillazakończyła - zgodnie z harmonogramem - wsparcie dla Firefoksa 1.5,a dwa miesiące później Red Hat wybrał tę przeglądarkę do włączeniado systemu Red Hat Enterprise Linux Desktop 5. W rezultacieużytkownicy otrzymali niewspierany, a więc potencjalnieniebezpieczny produkt. Abstrahując od czasu wsparcia produktów warto zauważyć coś innego.Z jednego z wykresów umieszczonych w raporcie Jonesa jasno wynika,że w czasie, gdy Microsoft zajmował się Internet Explorerem 6,Mozilla wydała trzy wersje swojej przeglądarki Firefox. Być możepowinno wpłynąć to na rezultaty takiego porównania długości okresówwsparcia technicznego obu firm. Wsparcie i liczba nowych wersji to oczywiście nie wszystko, coznaleźć można w raporcie. Nie mógłby on się ukazać, gdyby nieuwzględniono w nim liczby luk w zabezpieczeniach. Wniosek z tejczęści publikacji - Firefox był mniej bezpieczną przeglądarką, boznaleziono w nim więcej luk, niż w Internet Explorer. W pierwszych12 miesiącach cyklu życia każdego z produktów Mozilla załatała 56luk w Firefoksie 2.0 (z czego 13 krytycznych), zaś Microsoftznalazł i rozwiązał 17 problemów z Internet Explorer 7 dla WindowsXP (14 krytycznych) i 14 z Internet Explorer 7 dla Windows Vista(11 krytycznych). Według raportu Jonesa, IE wygrywa także wrankingu znanych, ale niezałatanych luk - 24 dziury (8 krytycznych)względem 21 (10 krytycznych) na niekorzyść Firefoksa. Jak zwykle przy okazji takiego raportu pojawia się wiele pytań, alenajważniejsze jest jedno - czy liczba luk w zabezpieczeniach,zarówno tych już załatanych, jak i tych nadal wrażliwych jestwłaściwym miernikiem bezpieczeństwa przeglądarek internetowych? Nato pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najlepiej, aby każdywyrobił sobie własną opinię na ten temat po prostu przeglądając raport w pełnej wersji na bloguJeffa Jonesa.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (81)
Zobacz także