Młode pokolenie woli pisać niż rozmawiać twarzą w twarz, woli Snapchata od Facebooka

Młode pokolenie woli pisać niż rozmawiać twarzą w twarz, woli Snapchata od Facebooka

Młode pokolenie woli pisać niż rozmawiać twarzą w twarz, woli Snapchata od Facebooka
12.09.2018 14:24, aktualizacja: 12.09.2018 16:53

Jak młode pokolenie postrzega kontakty międzyludzkie? Nikogo nie powinno zaskoczyć stwierdzenie, że dla nich lepszą formą kontaktu jest pisanie niż rozmowa na żywo. To było do przewidzenia, podobnie jak odejście młodych z Facebooka na rzecz innych serwisów społecznościowych.

Zamiłowanie młodzieży do rozmów przez komunikatory i SMS-y potwierdza raport organizacji Common Sense, w którym wypowiedziała się grupa 1141 amerykańskich nastolatków w wieku od 13 do 17 lat, pochodzących z różnych środowisk i reprezentujących różne rasy. W porównaniu z wynikami podobnej ankiety w 2012 roku, „dzisiejsza młodzież” mniej ceni sobie spotkania twarzą w twarz. Nie można jednak powiedzieć, że stało się to kosztem komunikacji tekstowej – zainteresowanie nią wzrosło tyko nieznacznie. Znacznie wzrosło za to zainteresowanie serwisami społecznościowymi jako metodą komunikacji oraz videoczatami. To ostatnie zjawisko nie powinno dziwić – rozmowy wideo w ciągu ostatnich 5 lat stały się bardziej dostępne i skutecznie zastępują spotkania z osobami mieszkającymi daleko.

Obraz

Wyniki ankiety podkreślają też zmniejszające się znaczenie Facebooka w życiu młodych ludzi. Choć zainteresowanie mediami społecznościowymi w ogólności rośnie, Facebook traci. W 2012 roku było to główne medium społecznościowe prawie 70 proc. ankietowanych, w tym roku odpowiedziało tak zaledwie 15 proc. Zwycięzcami w tym roku są Snapchat i Instagram. Trzeba też dodać, że popularyzacja mediów społecznościowych idzie w parze z coraz lepszą dostępnością smartfonów wśród ankietowanych.

Obraz

Warto tu przytoczyć jedną z wypowiedzi osób, które brały udział w badaniu, dobrze ilustrującą obraz Facebooka w oczach młodych Amerykanów. 16-latka zapytana o to, z kim rozmawia na Facebooku, odpowiedziała: „z dziadkami”. Innymi słowy, Facebook jest platformą dla starych ludzi, a korzystanie z niego może być odbierane jako „obciachowe”. Ten trend obserwujemy także w Polsce, gdzie Facebook zaczyna być Naszą klasą dla czterdziestolatków.

Raport porusza też kwestie związane ze zdrowiem psychicznym i zjawiskiem gnębienia w Internecie. Jeśli chodzi o samoakceptację, dobrą samoocenę, poczucie przynależności do grupy czy zaburzenia depresyjne, wyniki są dość dobre. Wzrosła liczba młodych osób, które dzięki mediom społecznościowym czuje się lepiej. Dla większości osób media społecznościowe są dość obojętne, ale znaczna liczba czuje się dzięki nim mniej samotna czy gorsza od rówieśników. Nie oznacza to jednak, że nie ma przypadków odwrotnych.

Obraz

O ile młodzież ocenia pozytywnie wpływ mediów społecznościowych na swoje samopoczucie, aż 35 proc. doświadczyło jakiegoś rodzaju cyberprzemocy (w 2012 było to tylko 5 proc.). Największym problemem jest jednak poczucie „bycia więźniem” smartfonu. Aż 72 proc. młodych osób uważa, że firmy IT manipulują ludźmi, by na dłużej przyciągnąć ich do smartfonów. 55 proc. rzadko kiedy odkłada smartfon, gdy spędza czas ze znajomymi, podobny odsetek zaznacza, że smartfony bardzo rozpraszają. Raport nie daje niestety wskazówek, pozwalających jednoznacznie ocenić media społecznościowe.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)