Muzyka z trylogii Mass Effect wydana na winylach. Coś dla gracza z gramofonem
16.11.2016 21:37, aktual.: 05.01.2017 20:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy ktoś jeszcze potrzebuje dowodu na to, że winyle mają się doskonale? Tłoczona jest muzyka popularna, z filmów i seriali, a nawet z gier komputerowych. W sklepie Bioware w przedsprzedaży pojawił się elegancki zestaw płyt winylowych z muzyką z pierwszych trzech części gry „Mass Effect”, czyli „Trylogii”. Muzyka z serii „Mass Effect” zapada w pamięć i nie trzeba znać gry od deski do deski, by wracać do świetnej ścieżki dźwiękowej. Pracowali nad nią doświadczeni kompozytorzy, w tym Clint Mansell („Pi”, „Requiem dla snu”, „Doom”, „Moon”), Sam Hulick („Baldur's Gate: Enchanced Edition”), Jack Wall („Call of Duty: Black Ops II”), Sonic Mayhem („Quake II”, „Tron: Evolution”, „Borderlands”) czy Richard Jacques („Little Big Planet 2”).
Jeśli świetna muzyka nie jest wystarczającym powodem, by uzupełnić kolekcję o ten komplet płyt, warto przyjrzeć się wydaniu. Na każdej z wewnętrznych kopert znajduje się elegancka grafika autorstwa Hydro74 i każda ze 180-gramowych płyt ma inny kolor. Czarna to muzyka z części pierwszej gry, biała z drugiej, czerwona z trzeciej, na pomarańczowej zaś znajdują się ścieżki bonusowe. Wszystko zostało zapakowane w eleganckie pudełko z podobizną Turianina – prawdopodobnie Garrusa.
Cena płyty nie jest niska, ale jeśli porównamy do innych wydawnictw kolekcjonerskich, nie wypada źle. Za 4 płyty, zawierające łącznie około 3 godzin muzyki, trzeba zapłacić 100 dolarów. najtańsza dostawa do Polski kosztuje niecałe 19 dolarów, więc warto zamówić od razu kilka rzeczy i może podzielić się kosztem ze znajomymi. Wysyłka zacznie się 29 listopada.
Na koniec proponuję posłuchać utworu, który nie pochodzi ze ścieżki dźwiękowej Trylogii, ale także jest ciekawy. Zwiastuny gier zostały zmiksowane przez władającego gramofonem (niektórzy nazwaliby go turntablistą) DJ-a Mike'a Relma.