Nadchodzi Andromeda OS: jeden Windows 10 dla wszystkich sprzętów

Nadchodzi Andromeda OS: jeden Windows 10 dla wszystkich sprzętów
Oskar Ziomek

19.09.2017 20:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wraca temat ujednolicania Windowsa 10, ostatecznego wydania systemu operacyjnego Microsoftu. Od bardzo dawna prowadzone są prace, w wyniku których Windows instalowany na każdym urządzeniu, a więc komputerze, smartfonie, konsoli, goglach, czy urządzeniach Internetu Rzeczy, miałby być dokładnie taki sam – aktualnie są to „od wewnątrz” inne wersje. Jak się okazuje, Jeden Windows miałby w pierwszej kolejności pojawić się na urządzeniach mobilnych, a dopiero później trafić na komputery.

Projekt, który wewnętrznie nazywany jest Andromeda OS ma na celu stworzenie Windowsa, którego jak najwięcej elementów będzie wspólnych dla wszystkich urządzeń, a pozostałe i niezbędne będą do niego dołączane w formie modułów. Dzięki takiemu rozwiązaniu, niezależnie od tego, czy będziemy mieli do czynienia choćby z komputerem, smartfonem czy Xboksem, wewnątrz będzie działać dokładnie ten sam Windows, co jest bardzo istotne z punktu widzenia utrzymania, wydawania aktualizacji oraz tworzenia nowego oprogramowania.

Ideologia kryjąca się za Jednym Windowsem: wspólne narzędzia tworzenia aplikacji, łatwo skalowalny interfejs
Ideologia kryjąca się za Jednym Windowsem: wspólne narzędzia tworzenia aplikacji, łatwo skalowalny interfejs

Jak sugeruje serwis Windows Central, wiele wskazuje na to, iż nowa wersja systemu miałaby mieć swoją premierę w przyszłym roku i możliwe, że zbiec się z domniemanym pojawieniem się na rynku Surface Phone'a. Andromeda OS ma bowiem celować w pierwszej kolejności w rynek mobilny, dzięki czemu Windows 10 będzie mógł sprawnie działać na sprzętach dzisiaj dla niego niedostępnych, w tym na przykład smartzegarkach. Jest to ściśle powiązane z powłoką CShell, która gwarantuje dobrą skalowalność interfejsu systemu. To istotny element obok wspólnego dziś jądra oraz platformy UWP.

Korzyści mają być obustronne: użytkownicy dostaną szybciej aktualizacje (w końcu do przygotowania będzie tylko jedna ich wersja), z kolei Microsoft zapewni sobie szansę na zaistnienie na nowych rynkach. Pojawianie się nowych mobilnych sprzętów, także z zakresu urządzeń Internetu Rzeczy, nie będzie już przeszkodą do instalacji na nich pełnego Windowsa 10. Do lekkiego rdzenia wystarczy wówczas dodać niezbędne w danym przypadku moduły i gotowe – sprzęt funkcjonuje w oparciu o najbardziej rozbudowany system, jaki Microsoft jest w stanie zaoferować.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (149)
Zobacz także