Noworoczne postanowienia: aplikacje, z którymi przeczytasz 52 książki w ciągu roku

Stare chińskie przysłowie mówi, że książka jest jak ogród, który można włożyć do kieszeni. Te słowa stały się jeszcze prawdziwsze w momencie, gdy popularność zdobyły książki elektroniczne. Dla tych z Was, którzy z okazji rozpoczęcia kolejnego roku postanowili czytać lub czytać jeszcze więcej, przygotowaliśmy przegląd najbardziej przydatnych aplikacji do czytania, przeglądania i poszukiwania nowych książek.

Legimi to polska księgarnia elektroniczna, w której można nie tylko kupić e-booka, ale też czytać w abonamencie, z użyciem aplikacji. Aplikacje Legimi działają bezproblemowo na smartfonach, tabletach, komputerach z Windowsem, a także na kilku modelach czytników z Androidem (w tym oczywiście w testowanych przeze mnie inkBOOK Onyx i Obsidian).

Cennik abonamentu Legimi przewiduje, że książki elektroniczne zostaną podzielone na „strony” (około 300 słów) i że użytkownik wykupi prawo do przeczytania określonej liczby stron w ciągu miesiąca. Jeśli ktoś czyta niewiele, powiedzmy jedną niewielką książkę w miesiącu, spokojnie zmieści się w abonamencie Legimi 300 za 6,99 zł. Dwie poważniejsze lektury miesięcznie mogą wymagać płacenia 19,99 zł, co pozwoli przeczytać tysiąc stron. 1500 stron kosztuje 24,99 zł. Można także czytać zupełnie bez limitów za 32,99 zł. Abonamenty pozwalają czytać odpowiednio na 2, 3, 3 i 4 dowolnych urządzeniach z jednego konta, a ponadto można wrzucić kilka własnych książek, na przykład kupionych w innej księgarni, do chmury Legimi.

Abonament daje dostęp do wciąż powiększającej się kolekcji e-booków, która obecnie liczy jakieś 12 tysięcy pozycji i codziennie się powiększa. Znajdziemy tu także najświeższe bestsellery, jak „Marsjanin”, „Inna Dusza” czy „Znalezione nie kradzione”. Jeśli więc komuś nie zależy na pięknej kolekcji książek na półce, abonament Legimi jest bardzo dobrym i opłacalnym wyjściem.

W aplikacji możemy obrócić ekran, zmienić tło książki na czarne, skonfigurować marginesy, wygląd tekstu i tym podobne. Nie zabrakło możliwości dodawania zakładek i zapisywania cytatów. Nawigacja po książce może odbywać się z użyciem gestów na ekranie lub przycisków głośności urządzenia. Ponadto Legimi będzie zbierać statystyki czytania i prezentować je na tygodniowym wykresie. W aplikacji można przeglądać i przeszukiwać dostępne książki, pobierać fragmenty lub całość, jeśli fragment okaże się interesujący.

Pobierz: Android, czytniki z Androidem, iOS, Windows, Windows Phone

O czytaniu nie da się mówić bez aplikacji Kindle firmy Amazon. Po założeniu konta w międzynarodowej księgarni można czerpać pełnymi garściami z ogromnej kolekcji angielskojęzycznych książek, w której często można zgarnąć dobrą pozycję za darmo – jak to w Amazonie. Poza tym można wysyłać sobie własne pliki pocztą elektroniczną na wybrany adres (na przykład ania@kindle.com) i pobierać je do aplikacji z chmury. Wreszcie można w aplikacji Kindle otwierać pliki PDF zapisane na telefonie czy komputerze.

Do zalet aplikacji Kindle należy zaliczyć sporą elastyczność wyglądu czytanej książki – można włączyć białe, beżowe lub czarne tło, zmienić wygląd tekstu albo włączyć widok dwóch kolumn, co jest bardzo przydatne na komputerze. Jeśli czytamy na kilku urządzeniach, można synchronizować ostatnią stronę między nimi. Ponadto aplikacja pozwala dodawać zakładki, sprawdzać słowa w słowniku języka angielskiego w słowniku Oxforda i zapisywać notatki, które także zostaną zsynchronizowane.

Pobierz: Android, iOS, OS X, Windows, Windows Phone

Moon+ Reader to jedna z najlepszych i najpopularniejszych aplikacji do czytania książek elektronicznych, komiksów i czasopism na Androidzie. Program otworzy książki w takich formatach, jak epub, pdf, mobi, chm, cbr, cbz, umd, fb2, txt, html, rar, zip i opds. Mogą one pochodzić z pamięci urządzenia, a także z Dropboksa, na którym zapisany zostanie postęp czytania. Książki umieszczane są na wirtualnych półkach, dzięki czemu od razu widać ich okładki i można łatwo zachować porządek.

Ogromną zaleta Moon+ Readera jest bogactwo opcji dotyczących wyglądu książki. Mamy do wyboru kilkanaście schematów kolorystycznych, tryb nocny i precyzyjne kontrolki wyglądu tekstu, łącznie z możliwością dzielenia wyrazów w wielu językach. Sposób zmiany stron także można dostosować do swoich upodobań i wykorzystać różne gesty lub przyciski telefonu czy tabletu. Można też włączyć animację zmiany stron. Na koniec można czytać w ogóle bez użycia rąk, korzystając z automatycznego przewijania tekstu na ekranie.

Moon+ Reader jest darmowy, ale od czasu do czasu wyświetla reklamy. Aby się ich pozbyć i zyskać jeszcze więcej opcji (przesuwanie stron zestawem słuchawkowym Bluetooth, zamiana tekstu na mowę, możliwość współdzielenia adnotacji i zakładek i tym podobne) można kupić wersję Pro za 25 złotych. To jedna z niewielu aplikacji w Google Play, które są warte tej ceny.

Pobierz: Android

FBReader to kolejna bardzo popularna aplikacja do czytania książek elektronicznych w różnych formatach. W podstawowej wersji obsługuje niewiele formatów (EPUB, MOBI, FB2, DOC, TXT, RTF, HTML), ale można doinstalować wtyczki, dzięki którym otworzy także pliki PDF, CBR, DJVU i wiele innych. Aplikacja jest szybka, lekka i świetnie sprawdzi się na tańszych tabletach czy telefonach. Wygląd czytanych książek można konfigurować z użyciem własnych czcionek (TrueType i OpenType), tekstur i kolorów. Do listy zalet należy też dopisać możliwość synchronizacji postępu w czytaniu między urządzeniami za pomocą usługi books.FBReader.org, rozbudowane możliwości zarządzania biblioteką oraz interfejs w 34 językach.

W FBReaderze można czytać książki kupione lub pobrane samodzielnie, ale można też korzystać z wbudowanego mechanizmu pobierania literatury z różnych otwartych bibliotek. Książki w języku polskim można pobierać za darmo między innymi z projektu Wolne Lektury. Dla osób czytających w obcych językach twórcy FBReadera przygotowali możliwość tłumaczenia pojedynczych słów i fraz z użyciem różnych darmowych słowników.

FBReader jest darmowy i nie wyświetla reklam, ale istnieje także płatna wersja programu. Względem podstawowej jest bogatsza o integrację z automatycznymi tłumaczami firm Google i Yandex, a także wbudowaną obsługą plików PDF i formatów „komiksowych”. Pobierz: Android, Windows Phone

Universal Book Reader to aplikacja do czytania, bardzo przypominająca aplikację Kindle Amazonu. Mamy tu do wyboru niemal identyczne opcje wyświetlania czytanego tekstu (tło białe, czarne, beżowe i różne grafiki), prezentację tekstu w dwóch kolumnach na większych urządzeniach, możliwość zapisywania zakładek, integrację ze słownikami (niestety są płatne) i równie intuicyjną obsługę. Universal Book Reader sprawdzi się także jeśli z jednego tabletu korzysta cała rodzina, gdyż wybrane książki na wirtualnej półce można ukrywać. Aplikacja ma polski interfejs użytkownika i nie wyświetla reklam nawet w wersji darmowej.

Od niedawna Universal Book Reader jest zintegrowany z biblioteką FeedBooks, gdzie znajdziemy darmowe książki w domenie publicznej oraz sporo pozycji do kupienia po angielsku, niemiecku, hiszpańsku, włosku i francusku. Niestety nie ma tu książek po polsku – trzeba je zdobyć inaczej i umieścić w pamięci urządzenia.

Czytnik dobrze radzi sobie z formatami EPUB i PDF, także jeśli są zabezpieczone przez DRM. W płatnej wersji aplikacji można włączyć przetwarzanie tekstu na mowę.

Pobierz: Android

Goodreads to należąca obecnie do Amazonu sieć społecznościowa, skupiająca miłośników literatury. Można do niej przenieść znajomości z innych miejsc, na przykład z Facebooka, i śledzić książkową aktywność innych oraz dzielić własną.

Podstawą jest oczywiście ocenianie przeczytanych książek i ewentualnie pisanie recenzji. Na bazie zebranych w ten sposób danych Goodreads będzie polecać kolejne pozycje, które mogą nam się spodobać. Goodreads ma międzynarodowy zasięg, znajdziemy tu więc książki w różnych językach i ogromną bazę użytkowników, dzięki czemu sugestie są bardzo dobrze dobrane i nie ograniczają się tylko do tego, co znajdziemy obecnie w polskich księgarniach.

Jeśli chodzi o chwalenie się tym, co czytamy, Goodreads pozwala nawet informować o konkretnej stronie. Ponadto można zbierać książki na różnych wirtualnych „półkach” i w ten sposób pokazać światu posiadane książki, a także zbudować listę książek do przeczytania.

W przerwach między czytaniem i recenzowaniem można oddać się rozrywce. Na Goodreads znajdziemy sporo tematycznych quizów, dotyczących zarówno nurtów literackich, jak i twórczości konkretnych autorów. Można też przyłączyć się do różnych inicjatyw, wyzwań i grup. Z serwisu można korzystać bez logowania, ale sugestie działają najlepiej jeśli założymy konto i zbudujemy bazę przeczytanych książek.

Pobierz: Android, iOS, www

Lubimy Czytać to obecnie najpopularniejsza sieć społecznościowa dla miłośników literatury w Polsce. Znajdziemy tu katalog książek z ocenami i recenzjami, wiadomości, wywiady z autorami, konkursy i wiele innych atrakcji.

Portal Lubimy Czytać ma także bardzo rozbudowaną warstwę społecznościową, z możliwością obserwowania znajomych i nieznajomych, a także prowadzenia dyskusji w grupach. Podobnie jak na Goodreads, tu także możemy zebrać swoje książki na wirtualnych półkach, oceniać je, uzupełniać bazę i otrzymywać rekomendacje. Wisienką na torcie jest ogromna baza cytatów na każdą okazję. Wszystko można robić w naszym ojczystym języku. Z wielu funkcji można korzystać bez logowania, ale zwłaszcza gdy chodzi o rekomendacje, prowadzenie biblioteczki daje ogromne korzyści.

Aplikacje Lubimy Czytać dają wygodny dostęp do funkcji serwisu, a przy wyszukiwaniu książek pozwalają skorzystać ze skanera kodów kreskowych. Podstawowa aplikacja dostępna jest za darmo, wersja premium zaś nie pokazuje reklam i pozwala dodać nieograniczoną liczbę zdjęć okładek do własnej biblioteki.

Pobierz: Android, iOS, Windows Phone, www

Opisane tu aplikacje są nastawione na konsumpcję treści. Jeśli poszukujecie oprogramowania, które pomoże utrzymać w ryzach sporą bibliotekę, pozwoli na wprowadzanie poprawek lub tworzenie własnych książek, znajdziecie je w przeglądzie e-booki pod kontrolą. Z tego artykułu dowiecie się także, czym różnią się formaty książek elektronicznych.