Nowy Google Pixel XL: Google też stawia na niemal bezramkowe ekrany
Tegoroczny smartfon stworzony pod czujnym okiem Google jest ostatecznym potwierdzeniem, że 2017 rok, to rok wyjątkowo smukłych ramek i wyświetlaczy zajmujących niemal cały front. Pixel XL drugiej generacji podobnie jak Samsung Galaxy S8, LG G6 czy nadchodzący iPhone OLED, również zaoferuje niemal bazramkowy ekran.
12.07.2017 | aktual.: 14.07.2017 12:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe informacje dotyczącej kolejnego Pixela podchodzą z bardzo wiarygodnego źródła. Serwis Android Police ocenił wiarygodność tego przecieku na 8/10. Dwa punkty zostały odjęte wyłącznie ze względu na wątpliwości, czy dostarczone informacje dotyczą końcowego produktu, czy jednak prototypu, który posłuży do stworzenia finalnej wersji smartfonu. Jeśli mamy do czynienia z prototypem, to nawet jeśli Google zdecyduje się na zmiany, to będą niewielkie.
Za nowego większego Pixela ma odpowiadać firma LG, która ma już na swoim koncie konstrukcje ze szczupłymi ramkami wokół ekranu – G6 i zaprezentowanego wczoraj Q6. Nowy Pixel XL ma otrzymać aż 6-calowy wyświetlacz OLED produkcji LG, który będzie miał proporcje 2:1. Podobnie jak w smartfonach LG, tutaj także dostaniemy zaokrąglone rogi – czyżby powoli stawały się one standardem w świecie Androida?
Tył zostanie nieznacznie zaokrąglony, co powinno przełożyć się na komfort trzymania, tego dużego urządzenia. Skaner linii papilarnych zostanie umieszczony z tyłu, co ze względu na wymiary smartfona nie zapowiada wygodnego korzystania. Możliwe, że umieszczona z tyłu kamera będzie nieznacznie wystawać. Jeśli chodzi o dźwięk, możliwe, że dostaniemy stereo. Nie wiadomo jeszcze czy pojawi się klasyczne gniazdo słuchawkowe.
We wnętrzu możemy oczekiwać Snapdragona 835, 4 GB RAM i do 128 GB pamięci na dane. Niestety, możliwe, że nie pojawi się gniazdo na kartę microSD. Pixel XL będzie więc urządzeniem z najwyższej półki, zarówno pod względem wzornictwa, jak i wydajności. Jego dokładna premiera, a także cena nie zostały jeszcze ujawnione.