Pozew zbiorowy przeciwko Oracle. Firma miała śledzić w internecie 5 mld ludzi

Pozew zbiorowy przeciwko Oracle. Firma miała śledzić w internecie 5 mld ludzi

The Oracle Corp.
The Oracle Corp.
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Przemysław Juraszek
26.08.2022 17:35, aktualizacja: 26.08.2022 18:37

W USA złożono pozew zbiorowy przeciwko firmie Oracle, która miała śledzić internetową aktywność 5 mld ludzi i zarobić na tym aż 42,4 mld dolarów. Według pozywających dane obejmują nawet takie aktywności, jak wydanie 10 euro w internetowym kasynie.

Pozew w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii złożyli przedstawiciel Irlandzkiej Rady Swobód Obywatelskich (ICCL) dr Johnny Ryan, Michael Katz-Lacabe i dr Jennifer Golbeck, "działający w imieniu użytkowników internetu na całym świecie, którzy padli ofiarą naruszeń prywatności wywołanych przez Oracle".

Jest o tyle ważne, że praktycznie każda strona internetowa korzysta w jakieś części z rozwiązań Oracle, ponieważ ta firma stoi m.in. za najbardziej rozpowszechnionym językiem programowania czy Javą.

Oracle naruszyło prywatność miliardów ludzi na całym świecie. To firma z listy Fortune 500, której niebezpieczna misja polega na śledzeniu, dokąd zmierza każda osoba na świecie i co robi. Podejmujemy to działanie, aby zatrzymać maszynę nadzoru Oracle

Dr.  Johnny RyanStarszy przedstawiciel Irlandzkiej Rady Swobód Obywatelskich (ICCL)

Pozew ma aż 66 stron i opisuje rzekome praktyki śledzące Oracle. Firma ma także handlować zdobytymi danymi za pośrednictwem platformy Oracle Data Marketplace. Wedle strony pozywającej przykładowe akta zawierają: nazwiska, adresy domowe, e-maile, informacje o zakupach oraz lokalizacji fizycznej, dochody, zainteresowania, poglądy polityczne oraz opis działalności w świcie wirtualnym. Jako przykład jest przedstawiany przypadek Niemca wydającego 10 euro w internetowym kasynie.

Pozywający zarzucają Oracle naruszenie federalnej ustawy o ochronie prywatności w komunikacji elektronicznej, konstytucji stanu Kalifornia, kalifornijskiej ustawy o naruszeniu prywatności, prawa konkurencji oraz prawa zwyczajowego.

Przemysław Juraszek, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)