Raport na temat sprzedaży dedykowanych kart graficznych w II kw. 2018 r., AMD traci udziały

Raport na temat sprzedaży dedykowanych kart graficznych w II kw. 2018 r., AMD traci udziały

Źródło: Depositphotos
Źródło: Depositphotos
Piotr Urbaniak
07.09.2018 13:35

Choć na rynku procesorów AMD radzi sobie świetnie, małymi krokami odzyskując udziały, dział kart graficznych traktuje ostatnio z dużą dozą rezerwy. Wydany w sierpniu 2017 r. Radeon RX Vega 64, pomimo ponad rocznego poślizgu względem konkurencyjnego GeForce'a GTX 1080, okazał się produktem – delikatnie mówiąc – niezdolnym do przejęcia palmy pierwszeństwa w segmencie hi-end, a tańszych Radeonów RX 580 oraz RX 570 najpierw brakowało z uwagi na działania przemysłu kryptowalutowego, a później były one oferowane w mocno zawyżonych cenach. Siłą rzeczy, zważywszy jeszcze na spadek popytu ze strony wspomnianych górników, musiało się to odbić negatywnie na sprzedaży wszystkich kart czerwonych.

Firma analityczna Jon Peddie Reserach opublikowała raport na temat dostaw samodzielnych kart graficznych w II kw. 2018 r., z którego wynika, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy udziały AMD w rzeczonym rynku stopniały o 4 p.p. Tym samym aktualny rozkład sił przedstawia się następująco: NVIDIA – 69,1 proc., AMD – 30,9 proc. Co ciekawe, porównując słupki rok do roku, czerwoni mogą być zadowoleni, ponieważ dzierżyli wówczas udziały na poziomie 30,3 proc., ale widać zarazem, jak bardzo sprzedaż Radeonów uzależniona jest od górników kryptowalut: boom na wydobycie pozwolił oderwać pewną część klientów od NVIDII, a gdy tylko zamieszanie ucichło, zainteresowanie zaczęło spadać. Z tym że okazało się to tendencją ogólną, tylko zieloni zaliczyli mniejsze straty.

Źródło: John Peddie Research
Źródło: John Peddie Research

Przeliczając na dostarczone egzemplarze, sprzedano trochę ponad 11 mln egzemplarzy dGPU, a przez to około 28 proc. mniej niż w poprzednim kwartale i 5,7 proc. mniej rok do roku.

Źródło: John Peddie Research
Źródło: John Peddie Research

Trochę tylko paradoksalnie, pomimo spadku zainteresowania dedykowanymi kartami graficznymi, przekrojowo, zainteresowanie rynkiem komputerów stacjonarnych zwiększyło się, względem analogicznego okresu w 2017 r. Analitycy sądzą, że jest to zasługa graczy, którzy coraz częściej sięgają po komponenty z wysokiej półki, nie tylko karty graficzne, ale także procesory, pamięci RAM czy wydajne dyski półprzewodnikowe. Nawiasem mówiąc, jak widać, gaming na komputerach osobistych wcale nie znajduje się w odwrocie. Wprost przeciwnie – statystyki obrazują rosnącą popularność desktopów, a zbliżające się wielkimi krokami premiery GeForce'ów RTX i procesorów Intela 9. generacji powinny dodatkowo podbić słupki sprzedaży.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)