Rok po premierze Windowsa 10 nie brakuje chętnych do migracji... z Visty na XP

Rok po premierze Windowsa 10 nie brakuje chętnych do migracji... z Visty na XP

Rok po premierze Windowsa 10 nie brakuje chętnych do migracji... z Visty na XP
24.06.2016 12:24, aktualizacja: 29.06.2016 15:23

Podczas dzisiejszej eksploracji wszelkiej maści subforów reddita natrafiłem na wątek, który spowodował mój ponadprzeciętnie szeroki uśmiech i pogodę ducha. Może to być dla wielu zaskakujące, ale blisko rok po premierze najlepszego z Windowsów, który jest tak doskonały, że nie będzie miał już następców, na reddicie zapytano...Jak usunąć Vistę i zainstalować XP?Wątek nie jest szczególnie żywotny, niemniej i tak wywołał wśród społeczności dyskusję: sugerowano nie tylko subiektywnie lepsze rozwiązanie, użytkownicy Pierwszej Strony Internetu byli także zaciekawieni powodami, jakie stoją za chęcią migracji z systemu, który ma 9 lat na system, któremu w tym roku stuknęło lat 15.

Należy oczywiście zaznaczyć, że szczegóły, o które pyta użytkownik davefrom1990 sugerują, że nie jest on szczególnie zaawansowanym użytkownikiem Windowsa, niemniej liczba w jego nicku może także sugerować, że nie należy on do najmłodszych użytkowników tegoż systemu operacyjnego. Nie chodzi tutaj jednak o jednostkowy wypadek, ale o fakt, że po ogromnej kampanii, czy wręcz batalii, która miała pokazać wszem wobec, że Windows 10 to dla każdego jedyny słuszny wybór, zdarzają się sytuacje, kiedy wybór pada na kultowego XP-ka.

Obraz

I cały misterny plan też

W ciągu minionego roku do znudzenia przytaczaliśmy kolejne mniej lub bardziej żenujące swoją agresywnością praktyki Microsoftu, które miały możliwie jak najskuteczniej zredukować liczbę komputerów działających nie pod kontrolą Windowsa 10. Na nic lamenty, protesty i apele osób, które przez brak orientacji w polityce Microsoftu, niekiedy dosłownie przypadkiem utraciły np. swoją ulubioną „siodemkę”.

A tutaj, ni z gruszki ni z pietruszki, trafiamy na przypadek, kiedy użytkownik nie bacząc na trwający 2016 rok po Chrystusie, beztrosko pyta o skuteczny sposób na instalację Windowsa XP. Nie ma wątpliwości, że problem jest bieżący, a downgrade wciąż jest uważany za skuteczny sposób na przywrócenie dawnej świetności starszemu sprzętowi. W konfrontacji z marketingową polityką Microsoftu, świadczy to jednak także o pewnej przepaści pomiędzy użytkownikami, którzy lekce sobie ważą bycie na bieżąco, a ambitnymi planami korporacji szefowanej przez Satyę Nadellę.

Reddit śpieszy z pomocą

Oczywiście Dave nie musiał długo czekać na reakcję. Jeden z użytkowników zasugerował mu, że takie działanie nie jest do końca rozsądne, w związku z tym, że cykl życia Windowsa XP został już zakończony, natomiast Windowsa Visty skończy się lada moment. W odpowiedzi jednak Dave rzucił argumentem, przy którym inne zawsze bledną: chce migrować dla zabawy. Dlaczego dla zabawy nie zdecyduje się na Windowsa 10?

Odparto także argument autora wątku dotyczący tego, że jego komputer jest leciwy, słusznie wskazując, że skoro był on sprzedawany z preinstalowaną Vistą, to bezproblemowo poradzi sobie także z Windowem 7 – warto zwrócić uwagę, że znów polecono „siodemkę”, a nie Windowsa 10. Nie zabrakło także rekomendacji instalacji Ubuntu, która spotkała się z odpowiedzią równie szybką, co dosadną:

Obraz

Oczywiście cała historia ma charakter anegdotyczny i trudno na poważnie rozpatrywać ją jako papierek lakmusowy sytuacji systemów operacyjnych Microsoftu. Niemniej warto zwrócić uwagę, że mimo prężnego rozwoju, w czeluściach Sieci wciąż napotykać można wypowiedzi, które równie dobrze mogłyby zostać opublikowane przed dekadą. Z tego można zaś wyciągnąć już całkiem poważne wnioski dotyczące dysproporcji aktualizacji, zarówno sprzętowych, jak i oprogramowania. Jedno trzeba stwierdzić otwarcie: satysfakcji ujrzenia tapety z Idyllą, Dave’owi nie odbierze nikt.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (272)