Samoświadomość robotów w praktyce. Zobacz jak informatyk rozwiązuje problem filozoficzny

Samoświadomość robotów w praktyce. Zobacz jak informatyk rozwiązuje problem filozoficzny

Samoświadomość robotów w praktyce. Zobacz jak informatyk rozwiązuje problem filozoficzny
17.07.2015 14:41, aktualizacja: 17.07.2015 20:53

Na czym polega samoświadomość? To niezręczne pytanie dlabadaczy sztucznej inteligencji. O wiele przyjemniej zajmować sięzagadnieniami bardziej owocnymi, maszynowym uczeniem się czyklasyfikacją i rozpoznawaniem obrazów, niż uganiać za efemerycznąkwestią, z którą z miernymi rezultatami zmagają się od dawnafilozofowie. Pewien informatyk z Politechniki Rensselaer w NowymJorku, zafascynowany logicznymi paradoksami, spróbował jednakprzeprowadzić eksperyment w tej dziedzinie – z zaskakującymrezultatem.

Niektórzy z naszych Czytelników mogą znać tę historyjkę okrólu, poszukującym zaufanego doradcy, która w eksperymencieodegrała kluczową rolę. Przypomnimy ją tutaj jednak dla jasności.Otóż władca, chcąc wybrać sobie doradcę, wezwał na swój dwórtrzech mędrców, obiecując im uczciwe warunki wyboru. Gdy jużprzybyli, król powiedział, od tej pory nie wolno im ze sobąrozmawiać, i że założone będą na ich głowy kapelusze w kolorzebiałym lub niebieskim. Oni sami tego zobaczyć nie będą mogli,poznają jedynie kolor kapeluszy pozostałych dwóch mędrców.Następnie, gdy kapelusze zostały już założone, mędrcyusłyszeli, że przynajmniej jeden z nich ma na sobie niebieskikapelusz – i że ten, który powie, jakiego koloru jest jego własnykapelusz, zostanie doradcą króla.

Zanim przedstawimy rozwiązanie tej zagadki, wróćmy do naszychczasów. Autor eksperymentu, prof. Selmer Bringsjord, wykorzystałtrzy humanoidalne roboty Nao. „Mózgiem” takiego robota jestsłabiutki procesor AMD Geode GX 500, z 2 GB pamięci flash,procesorem sygnałowym wspomagającym rozpoznawanie mowy oraz czipemradiowym Wi-Fi, ale to wystarczy, by maszyny te robiły wiele fajnychrzeczy – tańczyły grupowe układy czy nawet grały w robotycznąpiłkę nożną.

Test, którego autorem jest znany filozof informatyki LucianoFloridi, przebiegał następująco. Roboty zostały takzaprogramowane, by „myśleć” że dwóm z nich wyłączono głos– jednak nie wiedziały, które z nich zostały głosu pozbawione.Kiedy zapytano je o to, którym głos odcięto, wszystkie próbowałyodpowiedzieć „nie wiem”. Jako jednak że tylko jeden był zdolnydo mówienia, usłyszał swój własny głos mówiący „nie wiem”,rozpoznał, że nie był wśród tych, które zostały wyciszone ipowiedział następnie „przepraszam, teraz już wiem, mogędowieść, że nie wyłączono mi mowy”.

Na ile ludzka świadomość jest podobna do tego, co zdarzyło sięjednemu z robotów Nao? Bringjord nie mówi, że jego robot jestświadomy. Nie mówi jednak też, że robot jest nieświadomy.Stwierdził, że (samo)świadomość jest kwestiąinżyniersko-matematyczną. W tym wypadku mówimy o logicznym,formalnym korelacie samoświadomości – i w tej dziedziniepoczyniono właśnie istotny postęp.

Robot Passes AI Test

Eksperyment ten rzuca nowe światło na kwestię maszynowychemocji, uczuć i pragnień, których według białkowych szowinistówsztuczne inteligencje miałyby być pozbawione. Nowojorski informatykpyta się jednak – co jeśli samosterowne auto przypadkiem kogośzabije na ulicy, spojrzymy następnie w jego oprogramowanie izapytamy, czy auto chciało skręcić? Maszyna ma system dlareprezentacji swoich pragnień, a przynajmniej dla ich maszynowychkorelatów. Dlaczego mielibyśmy odmawiać ich realności, tylkodlatego, że korelaty naszych pragnień zrobione są z białka?

Na koniec wyjaśnienie kwestii mędrców i kapeluszy. To akuratjest stara zagadka logiczna, którą można znaleźć m.in. wksiążkach filozofa i logika Raymonda Smullyana. Wystarczy tuzauważyć, że liczba niebieskich kapeluszy na pewno nie wynosizero. Co jeśli jeden mędrzec miałby niebieski kapelusz? Wtedyzobaczyłby on kolegów w dwóch białych kapeluszach i ze słówkróla natychmiast wiedziałby, że on sam ma kapelusz niebieski.Jednak jego koledzy widzieliby jeden kapelusz niebieski i jedenbiały, z czego już nie da się nic dodatkowo wywnioskować, a więcw scenariuszu tym złamane zostaje kryterium uczciwego wyboru.Niebieskich kapeluszy musi więc być co najmniej dwa.

Jeśli więc mamy dwa niebieskie kapelusze, to każdy w niebieskimkapeluszu zobaczy jeden kapelusz niebieski i jeden biały. Widzącyto natychmiast by wiedzieli, że oni sami mają niebieskie kapelusze.Jednak mędrzec w białym kapeluszu widziałby dwa niebieskiekapelusze i nie byłby w stanie wywnioskować koloru swojegokapelusza, co oczywiście naruszałoby kryterium uczciwego wyboru.Jedyną możliwością jest to, że wszyscy mędrcy mają niebieskiekapelusze.

Więcej o tym prof. Bringjord opowie już niebawem, na zaplanowanej na przełom sierpnia i września w Japonii konferencji RO-MAN, której przewodnim tematem ma być interakcja z osadzonymi w społeczeństwie robotami.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)