Santander Bank nie wysyła takich wiadomości. Uważaj na e‑maile

Oszuści stosują phishing i podszywają się pod e-maile z Santander Banku. Powiadamiają w nich o rzekomej wpłacie na konto i zachęcają do otwarcia załącznika, gdzie mają być szczegóły transakcji. Jeśli odbiorca da się nabrać, że pobranie i otwarcie załącznika jest konieczne, zainfekuje komputer.

Uwaga na podszywanie się pod Santandera w e-mailach
Uwaga na podszywanie się pod Santandera w e-mailach
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Oskar Ziomek

29.11.2024 15:00

Klienci banku Santander muszą uważać na otrzymywane wiadomości e-mail. Przestępcy sporządzają komunikaty wyglądające na autentyczne, jednak ukrywają w załącznikach (typu PDF, ZIP czy TGZ) złośliwe oprogramowanie - ostrzegają specjaliści z Cyber Rescue. Gdy je pobierzesz i uruchomisz, wirus zainfekuje twoje urządzenie, aby:

  • monitorować twoje działania,
  • kraść loginy i hasła,
  • uzyskać dostęp do twoich kont bankowych i zasobów finansowych.
Fałszywy e-mail
Fałszywy e-mail© Cyber Rescue

Aby uniknąć problemów, warto stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa. Należy być uważnym podczas odbierania wiadomości e-mail, podejrzliwie traktować załączniki i nie otwierać ich machinalnie, jeśli noszą jakiekolwiek znamiona oszustwa. Warto dokładnie przeanalizować nadawcę e-maila oraz jego treść.

W razie niepewności, sięgnij po kontakt z bankiem, najlepiej bezpośrednio, korzystając z oficjalnych informacji na ich stronie - w tym przypadku Santandera. Oczywiście warto pamiętać, że wykorzystanie wizerunku akurat tego banku to tylko przykład. Oszuści na bieżąco modyfikują swoje metody, sięgając także po logo i treść sugerującą komunikację z innego banku.

Programy

Zobacz więcej
oprogramowaniebezpieczeństwointernet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)