Straciły 54 tysiące złotych. Fałszywy telefon z banku i sprzedawca kryptowalut

Straciły 54 tysiące złotych. Fałszywy telefon z banku i sprzedawca kryptowalut

Straciły 54 tysiące złotych. Fałszywy telefon z banku i sprzedawca kryptowalut
Źródło zdjęć: © Photothek via Getty Images | Thomas Trutschel
06.09.2021 07:48

Cyberprzestępcy wciąż znajdują nowe sposoby na dobieranie się do naszych pieniędzy. Przekonały się o tym dwie mieszkanki Lubina. Straciły łącznie 54 tysiące złotych, przez to, że skorzystały z aplikacji do obsługi zdalnego pulpitu.

Komenda Powiatowa Policji w Lubinie poinformowała o dwóch ofiarach oszustw z wykorzystaniem aplikacji do obsługi zdalnego pulpitu. Przestępcy na cel obrali sobie dwie kobiety w wieku 26 i 43 lat.

Pierwsza z nich została zaskoczona telefonem od rzekomej pracownicy banku podczas pobytu za granicą. Poinformowano ją, że z jego konta dokonywano transakcji na terenie Niemiec. Kobieta powiedziała, że nie było jej we wskazanym miejscu i nie mogła dokonywać tam żadnych płatność. Wtedy to podszywająca się pod pracownicę banku oszustka poprosiła ją o zainstalowanie na telefonie aplikacji do obsługi zdalnego pulpitu. Miało to pomóc rozwiązać problem z podejrzanymi transakcjami.

Wtedy pałeczkę przejął mężczyzna, który poinformował lubiniankę, że na jej konto wpłynęło 20 tysięcy złotych, prawdopodobnie pochodzących od oszustów. Metodą na rozwiązanie tej sytuacji miało być wykonanie dziesięciu przelewów o wysokości 1000 złotych przy użyciu BLIK-a.

Nieświadoma zagrożenia kobieta wykonała przelewy. W międzyczasie oszuści, korzystając z dostępu do jej konta, złożyli wniosek o kredyt w wysokości 20 tysięcy złotych. W ten sposób zdołali okraść ją na sumę 30 tys. zł.

Oszustwo na kryptowaluty

Druga z oszukanych kobiet uwierzyła mężczyźnie podszywającemu się pod doradcę finansowego. Miał ją nakłaniać do inwestycji w kryptowaluty. W tym przypadku również kluczem okazało się zainstalowanie oprogramowania do obsługi pulpitu zdalnego - AnyDesk. Oszust po otrzymaniu dostępu do konta kobiety zdołał zaciągnąć kredyt, kradnąc tym samym 24 tysiące złotych.

W obu przypadkach zawiódł przede wszystkim człowiek. Nie ma tu mowy o dokonywaniu włamania czy przechwytywaniu haseł. Wystarczyła odrobina dobrej woli ze strony pokrzywdzonych, by oszuści wykorzystali je bez skrupułów.

Lubińska policja apeluje. Należy postarać się zweryfikować naszych rozmówców, to nie powinno być trudne. Drugą rzeczą, którą podkreślają zarówno policjanci, jak i pracownicy banków, jest stosowanie się do pewnych zasad. Nigdy nie powinno się instalować żadnych aplikacji na podstawie rozmowy telefonicznej. Pracownicy banku ani doradcy finansowi nie będą o to prosić. To domena oszustów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:dobreprogramy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)