Dopłata złotówki „Operatorowi” to przekręt. Oszuści sięgają po sprawdzoną metodę

Dopłata złotówki „Operatorowi” to przekręt. Oszuści sięgają po sprawdzoną metodę

Uwaga na kolejne fałszywe wezwania do dopłat (depositphotos)
Uwaga na kolejne fałszywe wezwania do dopłat (depositphotos)
Oskar Ziomek
26.11.2018 08:46

W sieci pojawiają się informacje o kolejnej fali wiadomości SMS, które nakłaniają odbiorców do zapłacenia symbolicznej złotówki. Nadawcą jest „Operator”, który informuje o konieczności przelania wspomnianej kwoty, w celu uregulowania niedopłaty za ostatnią fakturę. Nie jest to jednak niedopatrzenie ze strony klienta, ale kolejna próba oszustwa, w tym przypadku zresztą bazująca na metodzie wykorzystanej po raz pierwszy zaledwie kilka tygodni temu.

O szczegółach informuje portal Niebezpiecznik. Jak zwraca uwagę, użytkownicy ponownie otrzymują SMS-y wzywające do dopłaty złotówki, tym po to, by uniknąć blokady numeru. W wiadomości nie brakuje oczywiście linka prowadzącego do strony umożliwiającej płatność. Jest to spreparowana wersja serwisu PayU, która otwiera oszustom drogę do późniejszego opróżnienia konta ofiary, a na tym etapie do uzyskania od niego danych uwierzytelniających.

Treść SMS-a od oszustów, źródło: Niebezpiecznik.
Treść SMS-a od oszustów, źródło: Niebezpiecznik.

Użytkownik jest bowiem kierowany do formularza przelewu na wspomnianą złotówkę i na ostatnim etapie otrzyma SMS z kodem potwierdzającym operację. Co ciekawe, nadawcą wiadomości rzeczywiście będzie bank, jednak łatwo przeoczyć, iż wiadomość dotyczy dodania nowego zaufanego odbiorcy, a nie potwierdzenia przelewu na symboliczną złotówkę. Jeśli ofiara nie zwróci na to uwagi i wprowadzi otrzymany kod do portalu na stronie, przekaże tym samym kod oszustom, którzy od teraz będą mogli przelać wszystkie środki na własne konto.

Z tą metodą oszustwa można się było już spotkać wcześniej. W ubiegłym miesiącu w niemal ten sam sposób nakłaniano poprzez SMS-y do dopłaty złotówki na potrzeby opłacenia przesyłki kurierskiej. Oszuści rozsyłali wówczas wiadomości do wszystkich, nie sprawdzając wcześniej czy ktoś robił ostatnio zakupy w sieci. Tym razem konieczność dopłaty złotówki ma wynikać z nieopłaconej faktury za telefon, więc grono osób, które mogą uwierzyć w tę konieczność z pewnością jest większe.

Raz jeszcze warto więc zaznaczyć, iż jest to przekręt. Ewentualna faktyczna niedopłata na fakturze prawdopodobnie nie byłaby zresztą przez operatora sygnalizowana SMS-em z linkiem do formularza przelewu. By nie paść ofiarą podobnego oszustwa warto rozważnie czytać wszystkie wiadomości. W tym przypadku decydujący jest moment potwierdzenia przelewu kodem z SMS-a, który tutaj w praktyce służył przestępcom do uwierzytelnienia kolejnego zaufanego odbiorcy przelewów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)