Bill i Melinda Gates chcą wynaleźć toaletę od nowa

Bill Gates zrezygnował z piastowania stanowiska szefa Microsoftu w 2008 roku i od tamtej pory skupia się na działalności charytatywnej. Nie oznacza to jednak, że zrezygnował z życia wynalazcy. Fundacja prowadzona przez Billa i Melindę Gates zamierza popchnąć świat do czegoś, czego ludzkość nie zrobiła od kilkuset lat — przemyślenia od nowa koncepcji toalety.

Według fundacji 4 z 10 mieszkańców Ziemi nie ma możliwości korzystania z toalety w warunkach bezpiecznych i higienicznych. Dlatego też 22 uniwersytety zostały poproszone o zaprojektowanie takiego urządzenia, które będzie dodatkowo tanie, nie będzie zużywało wody, nie będzie wymagało podłączenia do kanalizacji i nie będzie potrzebowało energii elektrycznej. Najlepiej by było, jakby do tego toaleta potrafiła zamienić to, co tam zostawią jej użytkownicy, w coś pożytecznego i bezpiecznego — materiał opałowy, nawóz lub czystą wodę.

Pierwsze działające prototypy można było zobaczyć w Seattle, gdzie prezentowało swoje pomysły ośmiu finalistów. Zwyciężyła toaleta zasilana bateriami słonecznymi, a materię zamieniająca na wodór i dodatkową porcję energii elektrycznej z California Institute of Technology, który dostał 100 tysięcy dolarów. Model, który zdobył srebrny medal i 60 tysięcy dolarów pochodzi z brytyjskiego Loughborough University i produkuje węgiel, minerały i czystą wodę. Popularnym rozwiązaniem było również produkowanie gazu palnego, który można wykorzystać do gotowania.