Wireless Solar Keyboard K750 — słoneczna propozycja Logitecha

Wireless Solar Keyboard K750 — słoneczna propozycja Logitecha

Dominik Dałek
16.09.2011 01:47, aktualizacja: 01.10.2011 00:40

Pomysł zasilanej energią słoneczną klawiatury wydaje się stosunkowo szalony, w końcu jak długo może takie cudo działać bez słońca? Logitech Wireless Solar Keyboard K750 udowadnia, że całkiem długo, bo (według producenta) nawet i dwa miesiące.

„Zielona” elektronika to temat całkiem nośny. Z jednej strony mamy potrzeby krajów rozwijających się, których mieszkańcy często nie mogą liczyć na łatwy dostęp do energii elektrycznej (i wielu innych rzeczy, które uznajemy za oczywiste). Stąd pomysł na oszczędne urządzenia elektroniczne, urządzenia napędzane siłą mięśni albo energią słoneczną. Z drugiej mamy liberalną cywilizację śmierci trąbiącą o nadchodzącej apokalipsie związanej z wyniszczeniem środowiska naturalnego. Klawiatura Logitecha kierowana jest zdecydowanie do tego drugiego grona odbiorców.

Obraz

Prawie wszystko w niej jest „zielone”: instrukcja znajduje się na wewnętrznej części pudełka, sterowniki i dokumenty w postaci cyfrowej można pobrać z sieci (nie ma w pudełku fizycznego nośnika). Dostajemy jedynie klawiaturę, odbiornik i przedłużkę do niego — całość przytrzymywana jest przez kartonowe wypełnienie pudełka (oczywiście papier z odzysku; a przynajmniej takie stara się sprawić wrażenie). Minimalizm, który przebija chyba tylko sposób pakowania Amazon Kindle. Co ciekawe odbiornik klawiatury jest uniwersalnym rozwiązaniem dla wszystkich nowszych urządzeń Logitecha: jeśli do kompletu z klawiaturą kupimy myszkę, tylko jeden port USB w komputerze zostanie zajęty przez urządzenia.

Testowana na komputerze z Windows 7 klawiatura została automatycznie rozpoznana przez system. Po kilkunastu sekundach sterowniki były aktywne a instalator zaczął pobierać z sieci program narzędziowy przydatny w pracy z klawiaturą. Logitech Solar App, bo tak się nazywa, raportuje stan naładowania baterii oraz pokazuje historię naładowania urządzenia. Aktywuje się go przy użyciu dedykowanego przycisku na klawiaturze. Jednak nawet, jeśli nie ma w systemie aktywnej aplikacji, dwie diody — zielona i czerwona, opatrzone odpowiednimi emotikonami — zasygnalizują stan urządzenia po wciśnięciu przycisku. Sama klawiatura wyposażona jest w przycisk on/off, który pozwala całkowicie wyłączyć klawiaturę, dzięki czemu nie zużywa ona drogocennej energii. Pomysł prosty i szalenie skuteczny, powinien być kopiowany przez inne urządzenia bezprzewodowe.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Jeśli chodzi o wygląd, K750 nie ma się czego wstydzić: atrakcyjny, oszczędny dizajn, którego nie psują dwa panele słoneczne, oraz wygodne klawisze: część z nich wklęsła, część wypukła - doskonale sprawdza się to podczas bezwzrokowego pisania tekstu. Klawisze są teksturowane i mają niewielki, ale przyjemny skok. Niestety producent uległ modzie i sama obudowa jest typu piano black. Na dodatek pod słońce (a mamy tego urządzenia używać na słońcu, prawda?) widać wyraźnie krzywizny wynikające z technologii odlewu i naprężeń plastiku w miejscach blisko otworów na klawisze. Psuje to odrobinę ogólne wrażenia estetyczne, ale zostanie dostrzeżone wyłącznie przez takich malkontentów jak ja.

Niestety są i poważniejsze minusy. Pierwszy, to niedostępna dla użytkownika bateria. Nie ma oficjalnej możliwości wymienienia jej własnym sumptem i konieczna jest wizyta w serwisie. Jeśli ktoś, podobnie do mnie, nie jest miłośnikiem tego typu rozwiązań, może to stanowić poważną barierę przed zakupem. Drugim są niesamowicie kruche nóżki, których strach dotykać, nie wspominając już o stawianiu na nich samej klawiatury. W efekcie jedynym sensownym sposobem na używanie jej jest kładzenie jej na płasko. Nie jest to najbardziej ergonomiczne rozwiązanie, ale na szczęście po kilkudziesięciu godzinach pracy z urządzeniem nie stwierdzono zmęczenia nadgarstków. Na koniec pozostaje jeszcze pocieszyć właścicieli komputerów z jabłuszkiem: jest osobny, dedykowany Mac OS X model tego urządzenia: biały i lepiej współpracujący z systemem z Cupertino.

Mimo kilku błędów, których dopuścił się Logitech tworząc K750, ciężko jest ją ocenić nisko. Zastosowanie dla niej jest mocno ograniczone: z jednej strony ciężko jest używać urządzenia na baterie słoneczne w pomieszczeniu, z drugiej rzadko zdarza się, że potrzebujemy dla urządzenia przenośnego dodatkowej klawiatury (szczególnie, że urządzenie to musi być pod kontrolą systemu Windows, więc praktycznie do wyboru mamy jedynie laptop). Jeśli jednak widzicie zastosowanie dla klawiatury tego typu i nie odstrasza Was cena, z czystym sumieniem mogę Wireless Solar Keyboard polecić.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)