15‑letni „komputerowy geniusz” lub arcybiskup Sewilli. Będziemy mieć nowego patrona Internetu?

Wielu Czytelników podczas dzisiejszej porannej prasówki dowiedziało się być może o życiu i działalności Carlo Acutisa, sługi Bożego, a zatem osoby wobec której trwa proces beatyfikacyjny, na razie na początkowym, diecezjalnym szczeblu. Nieoficjalnie nazywany jest on już teraz patronem Internetu, a także „komputerowym geniuszem”.

15-letni „komputerowy geniusz” lub arcybiskup Sewilli. Będziemy mieć nowego patrona Internetu?

Taki stan rzeczy wymagałaby jednak doprecyzowania. Co do żarliwej wiary Acutisa, nie sposób mieć wątpliwości, czego dowodem ma być jego działalność w Internecie właśnie. Polegała ona przede wszystkim na popularyzacji Ewangelii poprzez zakładanie i prowadzenie kolejnych stron i blogów. Acutis zmarł na białaczkę w 2006 roku, w wieku zaledwie 15 lat. Dziś stanowi dla kapłanów i katechetów autorytet w poszukiwaniu nowych kanałów popularyzacji Słowa oraz wzór do naśladowania dla nastolatków.

Carlo Acutis, fot. carloacutis.com
Carlo Acutis, fot. carloacutis.com

Żarliwa wiara młodego Włocha z całą pewnością godna jest najwyższej pochwały. Nazywanie go „komputerowym geniuszem” w związku z uruchomieniem kilku witryn, wydaje się jednak pewnym nadużyciem. Krzywdzącym wobec samego Acutisa, bo nie przystającym do jego skromności. Najwyraźniej jednak Kościół znajduje się w silnej potrzebie konstruowania legend kolejnych potencjalnych świętych, dzięki którym trafiłby do młodszych serc i umysłów. Dobrze podsumowuje to materiał na stronie stowarzyszenia Carlo Acutis:

Ewangeliczne świadectwo naszego Carla to nie tylko bodziec dla dzisiejszych nastolatków, ale znak, który prowokuje proboszczów, księży i wychowawców, aby zadali sobie pytanie o skuteczność kształcenia młodych ludzi w naszych wspólnotach parafialnych i o to, jak uczynić je bardziej efektywnym i skutecznym.

Abstrahując już od faktu, że życiorys Acutisa jest dość mocno i na wyrost eksploatowany pod kątem łączenia jego miłości do Chrystusa z zainteresowaniem Internetem, warto zwrócić uwagę, że przecież Internet świętego patrona już ma, jest nim św. Izydor z Sewilli. Nie potrafił on zapewne tworzyć stron internetowych, gdyż jego działalność przypada na przełom VI i VII wieku, niemniej jego patronat nad Internetem ma pewne uzasadnienie.

Święty Izydor jest bowiem autorem dzieła Etymologiae, pozycji stanowiącej kompilację innych wczesnośredniowiecznych dzieł zbierających wiedzę ogólną, jedną z najbardziej kompletnych encyklopedii powstałych w Europie w tym okresie. Struktura dzieła ma stanowić protoplastę bazy danych, dzięki czemu św. Izydor został patronem nie tylko Internetu, ale także komputerów i programistów.

Oprócz tego Święty od Internetu znany jest jeszcze jako autor De fide catholica contra Iudaeos, czyli O wierze katolickiej przeciwko Żydom, gdzie co prawda dostrzega ich przydatność w kontekście powtórnego przyjścia Chrystusa, ale jednocześnie postuluje odbieranie dzieci rodzicom maskującym wyznawanie judaizmu.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (95)