25‑letni białostoczanin nielegalnie udostępniał filmy w sieci. Straty oszacowano na 47 mln zł
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do sądu trafił akt oskarżenia skierowany przez Prokuraturę Rejonową Białystok-Północ. Sprawa dotyczy 25-letniego mieszkańca Białegostoku, który w nielegalny sposób rozpowszechniał w sieci filmy i seriale. Z witryny korzystało 300 tysięcy płatnych użytkowników.
O zatrzymaniu 25-letniego mężczyzny pisaliśmy jesienią 2019 roku. Policja nie informowała wówczas, o jaką witrynę chodziło. Już wtedy nieoficjalnie udało się ustalić, że chodziło o filli.cc, serwis, który w tym samym momencie zniknął z sieci. Dziś prokuratura nie ukrywa już, że chodziło o właśnie tę witrynę.
Z witryny filli.cc korzystało 300 tysięcy osób. Zarzuty dotyczą działalności począwszy od września 2015 roku do października 2019 roku. Łącznie właściciel strony rozpowszechniał w nielegalny sposób, bez żadnych uprawnień, ponad 10 tysięcy materiałów audiowizualnych. Jak ustaliła policja, mężczyzna sam stworzył program, którym pobierał filmy i seriale z serwisów hostingowych.
Następnie umieszczał je na wykupionych przez siebie serwerach i oferował użytkownikom możliwość odtwarzania tych filmów, w ramach płatnego abonamentu. Podczas zatrzymania w jego mieszkaniu znaleziono także portfele sprzętowe kryptowalut, 42 tysiące zł w gotówce, a kolejne 180 tysięcy zablokowano na jego rachunkach bankowych. Kilkadziesiąt podmiotów oszacowało łączne straty na 47 milionów złotych. Początkowo szacowano je na około 3 miliony zł.
Oprócz zarzutu nielegalnego rozpowszechniania w internecie filmów i seriali, mężczyźnie zarzucono pranie brudnych pieniędzy. Polegało na tym, że za zarobione w sposób niezgodny z prawem pieniądze mężczyzna kupował nieruchomości oraz kryptowaluty. Niemniej jednak, łącznie grozi mu zaledwie do 5 lat więzienia.