Gry MMO WOT, film czy książka?

Siedząc sam w domu i czytając kolejną już książkę: "Ile wart jest człowiek" , " Bitwa pod Kliszowem" , zmęczony przeszedłem na film "Furia". Jednak nie trwało długo abym znów powrócił do komputera, do programów z "dobre programy" , a potem do gier. Jedną z ulubionych jest gra na czołgach (WOT), która nie dość, że ma wiadomości historyczne, informacje o czołgach lecz co najważniejsze zdobyłem nowych przyjaciół. Grając sam moja samoocena nie była zbyt wysoka, jednak zmieniło się to gdy dnia 20.01.2015r., dołączyłem do klanu [DRINX] ROCKST?R ENERGY. Po okresie rekrutacji i bycia szeregowcem, zostałem oficerem wywiadu. Wystarczyło grać w plutonie, twierdzy i słuchać co nasz dowódca mówi. Jak w filmie "Czterej pancerni i pies" - wojsko na rozkazie stoi. Lub jeśli wolisz jak w wojsku: 1.Dowódca ma zawsze rację 2. Jeśli dowódca nie ma racji patrz pkt. 1 ;‑) Gramy for fan, czyli luźno, chcesz grasz, nie chcesz nie grasz, choć można grać z dyscypliną, jak codzienna obowiązkowa obecność, zaś 2‑4 nieobecności i do widzenia! Dlatego popieram dowódcę "majstrowosc" , by grać forfan i jeśli macie WOTa i czołg 10 tieru, Skype oraz FB, piszcie do dowódcy lub do mnie "christopherus". Na WOT oczywiście.

http://worldoftanks.eu/pl/game/download/

Jeśli nie grasz spróbuj chociaż sam może kiedyś dołączysz do klanu i przyjaciół tak jak i ja. Powodzenia. P.S. Książkę czytałem w szpitalu jak złamałem nogę a po trzech latach rękę w dwóch miejscach, no i tv, czasami też w domu. Napiszcie proszę kto z 3 jest najleprzym przyjacielam, bo dla mnie koledzy z gry WOT Krzysiek