Google Panda. Wyszukiwarka do przytulania.
Ciągle słyszymy, o asystentce Cortanie wraz z aktualizacjami Windowsa 10. Apple ma swoją Siri, a Google "Google Now". Różnicą miedzy nimi jest taka, że pierwsze dwie asystentki posiadają imiona z którymi możemy się utożsamić. Usługa wujka wydaje sie bezpłciowa. Dla nas może nie mieć żadnego znaczenia. Lecz dla narodu, w którym programy muszą mieć swoją postać, może nie przyjąć się za dobrze. Ale na to znaleziono sposób.
Google Panda, to mobilna wyszukiwarka z funkcją przytulania. Urządzenie nasłuchuje pytania użytkownika i stara sie na nie odpowiedzieć. Do tego jest schowany w wstrząsoodpornej obudowie w kształcie pluszowego misia pandy. Czy teraz do każdego chromebooka dostaniemy pluszowego misia? No nie. Jest to swego rodzaju interaktywna zabawka do dzieci, chociaż według pokazu, mają też korzystać i starsi użytkownicy. Panda odpowiada na wszelkie pytania które jej zadamy. Jest to też tłumacz, który rozumie 50 języków, więc jest wstanie przetłumaczyć Polski na Japoński. W odwrotnym przypadku, może być nieco zabawnie.
Google też sie chwali innymi atutami pluszaka:
- Słodkość: Miś ma uniwersalny design, który został stworzony na podstawie samicy pandy, o imieniu Yu-hin. Tak więc wyrywanie dziewczyn staje się niezwykle łatwe.
- Mobilność: Maskotka jest mała i lekka. Do tego ma łapki, które posiadają funkcje łapania. Dzięki nim, można zamontować pluszaka na ramieniu i iść na poranny jogging.
- Wstrząsoodporność: Zabawka będzie wypchana w specjalny materiał, który zapewni bezpieczeństwo urządzeniu.
Niestety nic nie powiedzieli na temat szczegółów np. O sposobie konfiguracji, czy ładowania urządzenia. Osobiście twierdzę, że ładowanie indukcyjne byłoby niezwykle wychowawcze. Dziecko jeżeli nie odłoży zabawki na miejsce, to zabawka przestanie z nami rozmawiać. Też nie wiadomo, o sprzedaży na innych rynkach, niż kraj kwitnącej wiśni. Czy produkt odniesie sukces? Wydaje mi się, że tak. Japończycy mają bzika na punkcie gadających robotów, pand i innych słodkich rzeczach i Google Panda to wszystko posiada. Zapraszam was również do zapoznania sie z prezentacją, którą umieszczam wraz z wpisem.
(Wpis został napisany całkowicie na telefonie. Za wszelkiego rodzaju błędy najmocniej przepraszam.)