Blog (3)
Komentarze (129)
Recenzje (1)
@Marvel_EUCzego tak naprawdę oczekujemy od gier?

Czego tak naprawdę oczekujemy od gier?

10.04.2012 02:04

Gry wideo są wszechobecne. Wiele osób czytających ten tekst, jest pewno zamiłowanymi graczami. Ci którzy zaczęli grać w czasach gdy nikt nie było o Intel Pentium, lub wychowali się w latach 90 potwierdzi że starsze gry miały w sobie to coś.

Ja jako że należę do tej drugiej "grupy" też tak twierdzę.

Skąd to się bierze że powiedzenie "stare ale jare"; tyczy się także gier? Powodów jest kilka. A więc przechodzę do sedna.

Liczyła się przede wszystkim warstwa fabularna. Mimo że w pierwszych grach jak np. Tetris trudno było o tym mówić, aczkolwiek przy Legends Of Zelda już nie można dyskutować.

Spójrzmy na dzisiejsze gry jak chociażby popularne gry wyścigowe czy Hack'n'Slash. Rozgrywka w nich jest do bólu schematyczna. Co do wyścigówek, u nich zawsze jest tak samo: wyścig; główne menu, wyścig, główne menu, wyścig, główne menu, wyścig, przerwa na tuning, a w niektórych nawet jakaś cut‑scenka, zdarzy się kinowa. Nawet w wychwalanym po niebiosy przez fanów Gran Turismo widać ten boleśnie nudny schemat. A co do gier RPG – nawet reprezentatywnego Diablo – niestety nie jest lepiej. Schemat zawsze jest jeden – iść do przodu i walić we wszystko co się rusza. Co do „fabuły” też jest często podobnie. A historia w takich grach brzmi mniej więcej tak: Znikąd pojawia się jakiś potwór, cała ludzkość nie umie sobie poradzić z nowym zagrożeniem, aż tu nagle - tak znikąd pojawia się nasza postać i załatwia wszystko w czasie jednej wizyty u nieproszonego gościa.

Nieliczni twórcy gier – na szczęście – nie podążają tą drogą. Przykładem są gry typu Demon Souls czy też gry przygodowe typu Najdłuższa Podróż bądź eXperience 112. O ile te drugie rzadko kiedy mają wysokiej jakości grafikę to niemal zawsze mają głęboką warstwę fabularną. Trzeba czymś nadrobić – można rzecz złośliwie. I jest w tym dużo racji.

Wspomniane Demon Soul's – ma bardzo dobrą grafikę, rozbudowany system rozwoju postaci, ciekawą fabułę i da się w nią grać. Inną ciekawą grą jest seria Fallout. Szczególnie dwie najnowsze części - „trójka” oraz New Vegas. Mają grafikę na przyzwoitym poziomie, bardzo ciekawą fabułę i możliwość przejścia gry na kilka sposobów. Wszystko dlatego że wszystko co robimy w określony sposób wpływa na otaczający nas wokoło świat; jak wpływa na to jak ludzie nas traktują. Sam skończyłem Fallout 3 na dwa ze „złych” sposobów.

Inną wartą uwagi grą jest Heavy Rain – mnogość różnych sposobów przejścia oraz bardzo silny nacisk na konsekwencje swoich czynów, sprawia że trzeba się kilka razy zastanowić zanim pomyślimy: „a ch*j, zróbmy to tak”, gdyż w grze nie da się wczytać jeszcze raz, tylko raz jak coś spartaczymy to już do końca gry musimy to ciągnąć. W grze trzeba po prostu myśleć.

A są też gry które niestety żerują na fanach. Przykład? Gran Turismo - kto znajdzie między "czwórką" a "piątką" inną różnicę niż w grafice?

Czasami jedynym ratunkiem dla gry jest zmiana studia które je tworzy. Mortal Kombat wyszedł na dobre gdy prawa do tej produkcji kupiło Warner Bross. Porównajcie Mortal Kombat vs. DC Universe oraz najnowszego "mortala". Przykład z Batmanem - Arkham Assylum i Arkham City są o wiele lepsze niż części których nie robiło Rocksteady Studios

Problemem jest też gdy chce się "zbić kasę" na znanej marce. Gry na podstawie Spider-Mana są dobrym przykładem. Właściwie w każdą część gra się tak samo. Osobiście gdy miała wyjść część pt. "Shattered Dimensions" miałem nadzieje na dobrą produkcję gdyż - w moim odczucie - fabuła była ciekawa. Jednak - finalnie gra była banalnie prosta; nie było żadnego problemu by ją przejść.

Wina też jest w w pewnej mierze dzisiejszym młodym pokoleniu graczy którzy patrzą przede wszystkim na grafikę, spytajcie dzisiejszego licealistę którą grę lubi najbardziej i czy podał inny argument poza "ma fajną grafikę"?

I póki nie zmienią się oczekiwania graczy, a ci starsi nie będą głośno mówić że im się nie podoba - nie prędko się to zmieni.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)