Apple wykorzysta Valve w walce z Epic Games Strona główna Aktualności27.02.2021 20:18 Steam Udostępnij: O autorze Paweł Hekman Sporu o "Fortnite" ciąg dalszy. Od początku całej afery dotyczącej próby ominięcia przez Epic prowizji za umieszczenie gry w AppStorze, wiadomo było, że batalia nie zakończy się szybko. Ta ciągnie się już od ponad roku. Przypomnijmy, kalifornijski sąd przyznał rację firmie Apple, która zablokowała grę "Fortnite" w sklepie znanym z iPhone'ów. W efekcie ban na dzieło Epic Games będzie obowiązywał do odwołania. Apple na tym jednak nie poprzestaje. Sprawa trwa nadal, a kluczowym jej aspektem staje się… Steam. Firma z nadgryzionym jabłkiem w logo chce wyciągnąć od Valve dane dotyczące 436 spośród przeszło 30 tysięcy gier, które znajduje się na Steamie. Firma początkowo broniła się przed takim ruchem, ale sędzia Thomas S. Hixson nakazał współpracę. Efekt? Valve musi przekazać Apple'owi dane dotyczące prowizji ze sprzedaży gier. Początkowo mowa była o informacjach z ostatnich sześciu lat, ale sąd zmniejszył ten zakres do czterech. Co chce ugrać w ten sposób Apple? Trudno ocenić. Można domniemywać, że Steam, będący bezpośrednią konkurencją Epic Games Store, posiada informacje, które można wykorzystać przeciwko twórcom "Fortnite'a". Ale pewność będziemy mieli w lipcu, kiedy planowany jest finał batalii sądowej Apple vs Epic. Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Steam chce nagradzać naszą lojalność zniżkami i podarunkami 12 maj 2020 Jakub Krawczyński Gaming Internet 26 Mobilny Fortnite w 90 kl/s? Tak, ale tylko na dwóch smartfonach i z kompromisami 26 maj 2020 MironNurski Oprogramowanie 5 Koniec 18-miesięcznej batalii. Fortnite ląduje w Google Play 22 kwi 2020 MironNurski Oprogramowanie 23 Apple i Epic Games idą na noże, w tle App Store oraz Fortnite 13 sie 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Gaming Biznes 57
Udostępnij: O autorze Paweł Hekman Sporu o "Fortnite" ciąg dalszy. Od początku całej afery dotyczącej próby ominięcia przez Epic prowizji za umieszczenie gry w AppStorze, wiadomo było, że batalia nie zakończy się szybko. Ta ciągnie się już od ponad roku. Przypomnijmy, kalifornijski sąd przyznał rację firmie Apple, która zablokowała grę "Fortnite" w sklepie znanym z iPhone'ów. W efekcie ban na dzieło Epic Games będzie obowiązywał do odwołania. Apple na tym jednak nie poprzestaje. Sprawa trwa nadal, a kluczowym jej aspektem staje się… Steam. Firma z nadgryzionym jabłkiem w logo chce wyciągnąć od Valve dane dotyczące 436 spośród przeszło 30 tysięcy gier, które znajduje się na Steamie. Firma początkowo broniła się przed takim ruchem, ale sędzia Thomas S. Hixson nakazał współpracę. Efekt? Valve musi przekazać Apple'owi dane dotyczące prowizji ze sprzedaży gier. Początkowo mowa była o informacjach z ostatnich sześciu lat, ale sąd zmniejszył ten zakres do czterech. Co chce ugrać w ten sposób Apple? Trudno ocenić. Można domniemywać, że Steam, będący bezpośrednią konkurencją Epic Games Store, posiada informacje, które można wykorzystać przeciwko twórcom "Fortnite'a". Ale pewność będziemy mieli w lipcu, kiedy planowany jest finał batalii sądowej Apple vs Epic. Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji