Baidu jest obecnie zapewne najpopularniejszą wyszukiwarką w Chinach. Na wycofaniu się Google’a z tego kraju firma sporo zarobiła - jej zyski w ostatnim kwartale wzrosły o 165%.
Przypomnijmy: na skutek ataków na serwery firmy Google, za którymi stali najprawdopodobniej chińscy cyberprzestępcy, firma postanowiła wycofać się z tego kraju. Wyszukiwarka Google.com.hk, dostępna z Hongkongu alternatywa, została z kolei ocenzurowana przez chińskie władze. Po opuszczeniu rynku miejsce wyszukiwarki Google zajął szybko konkurent - Baidu. W pełni współpracuje on z pekińskim rządem w sprawie cenzurowania Internetu. Teraz firma opublikowała wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2010 r. Jak można było się spodziewać, Baidu cieszy się pozycją monopolisty i znacznie zwiększył dochody.
Przychody Baidu za pierwszy kwartał wynoszą 189,6 mln dolarów, to jest prawie o 60% więcej, niż w analogicznym okresie w 2009 r. Zysk netto osiągnął natomiast 70,4 mln - aż 165% więcej, niż w zeszłym roku. Zresztą Baidu zaczął dużo lepiej zarabiać już w pierwszych dniach po wycofaniu się firmy Google. Jak informowaliśmy pod koniec marca, w ciągu kilku dni ceny papierów wartościowych najpopularniejszej wyszukiwarki w Chinach skoczyły z 570 na 610 dolarów za sztukę.
Okazuje się więc, że na wszystkim można zarobić. W tle tylko gdzieś słychać nieśmiałe pytanie, co z interesem użytkowników?