Dodatek do Civilization: Beyond Earth już jesienią. Graczy czeka sporo nowości Strona główna Aktualności19.05.2015 13:51 Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Powszechnym zarzutem wobec wydanej pod koniec zeszłego roku gry Civilization: Beyond Earth były niewielka liczba nowości w stosunku do poprzedniczki. Mimo tego, że konflikt przeniesiono w erę podboju kosmosu, a cywilizacje, którymi pokierować mógł gracz, niewiele miały wspólnego z Civilization V, to Beyond Earth uznawano często za rozbudowany zestaw skórek dla poprzedniej odsłony. Diametralnie ma to zmienić dodatek do gry, The Rising Tide. Wielu nowych informacji na ten temat udzielił David McDonough, jeden z jej głównych projektantów. Z jego wypowiedzi można było wywnioskować, że najistotniejsze podczas prac nad The Rising Tide było właśnie nowatorstwo. Priorytetem miało być założenie, według którego dodatek nie może być kolejną Cywilizacją, tylko bardziej. Jak to ma przekładać się na rozgrywkę? Wiele mówi już sam tytuł. W The Rising Tide możliwe będzie bardziej kompleksowe rozwijanie swojej cywilizacji na morzu. Ekspansja nie będzie się sprowadzać jedynie do korzystania z nowych jednostek wodnych. Według McDonougha możliwy będzie scenariusz, w którym dana cywilizacja od początku do końca będzie rozwijana tylko na wodzie, łącznie z rozwojem miast. Zmodyfikowane mają być także same cywilizacje. Według twórcy, w Beyond Earth graczom zabrakło emocjonalnego przywiązania do konkretnych stronnictw. Twierdzi on, że możliwość sterowania Federacją Słowiańską czy Kooperatywą Panazajtycką nie budziło takich emocji jak kulturowa i militarna ekspansja dokonywana na przykład pod przywództwem Aleksandra Wielkiego. Nie podał on jednak żadnych konkretnych informacji jakimi siłami będą mogli pokierować gracze w The Rising Tide. Rozwinięta ma zostać także dyplomacja. Różne jej aspekty mają być ze sobą dużo bardziej powiązane i posiadać możliwość wpływania na siebie nawzajem. Przykładem takiego stanu rzeczy ma być sytuacja, w której np. niechęć do handlu może tak negatywnie wpłynąć na status międzynarodowy jednej z nacji, że zostanie ona z tego powodu zaatakowana. Mimo tego, że wymienione nowości brzmią na aktualnym etapie dość ogólnikowo, fani serii z pewnością już dziś ekscytują się na premierę. Ta ma nastąpić jesienią tego roku. Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Civilization: Beyond Earth — najwyższy czas na podbój kosmosu 27 paź 2014 Piotr Gliźniewicz Gaming 22 Zainstaluj macOS 8 jako apkę na OSX, Windowsa i Linuksa. Przeniesie cię do 1997 r. 29 lip 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Internet 55 AMD Ryzen 4000G: nadchodzi tanie granie bez dedykowanej karty graficznej 21 lip 2020 Jakub Krawczyński Sprzęt Gaming 59 MacBook Air M1 – test. Odpowiadamy na pytania czytelników 27 lis 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt 87
Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Powszechnym zarzutem wobec wydanej pod koniec zeszłego roku gry Civilization: Beyond Earth były niewielka liczba nowości w stosunku do poprzedniczki. Mimo tego, że konflikt przeniesiono w erę podboju kosmosu, a cywilizacje, którymi pokierować mógł gracz, niewiele miały wspólnego z Civilization V, to Beyond Earth uznawano często za rozbudowany zestaw skórek dla poprzedniej odsłony. Diametralnie ma to zmienić dodatek do gry, The Rising Tide. Wielu nowych informacji na ten temat udzielił David McDonough, jeden z jej głównych projektantów. Z jego wypowiedzi można było wywnioskować, że najistotniejsze podczas prac nad The Rising Tide było właśnie nowatorstwo. Priorytetem miało być założenie, według którego dodatek nie może być kolejną Cywilizacją, tylko bardziej. Jak to ma przekładać się na rozgrywkę? Wiele mówi już sam tytuł. W The Rising Tide możliwe będzie bardziej kompleksowe rozwijanie swojej cywilizacji na morzu. Ekspansja nie będzie się sprowadzać jedynie do korzystania z nowych jednostek wodnych. Według McDonougha możliwy będzie scenariusz, w którym dana cywilizacja od początku do końca będzie rozwijana tylko na wodzie, łącznie z rozwojem miast. Zmodyfikowane mają być także same cywilizacje. Według twórcy, w Beyond Earth graczom zabrakło emocjonalnego przywiązania do konkretnych stronnictw. Twierdzi on, że możliwość sterowania Federacją Słowiańską czy Kooperatywą Panazajtycką nie budziło takich emocji jak kulturowa i militarna ekspansja dokonywana na przykład pod przywództwem Aleksandra Wielkiego. Nie podał on jednak żadnych konkretnych informacji jakimi siłami będą mogli pokierować gracze w The Rising Tide. Rozwinięta ma zostać także dyplomacja. Różne jej aspekty mają być ze sobą dużo bardziej powiązane i posiadać możliwość wpływania na siebie nawzajem. Przykładem takiego stanu rzeczy ma być sytuacja, w której np. niechęć do handlu może tak negatywnie wpłynąć na status międzynarodowy jednej z nacji, że zostanie ona z tego powodu zaatakowana. Mimo tego, że wymienione nowości brzmią na aktualnym etapie dość ogólnikowo, fani serii z pewnością już dziś ekscytują się na premierę. Ta ma nastąpić jesienią tego roku. Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji