Dzięki MasterCard wystarczy smartfon, by przyjąć płatność kartą. Jak to działa?

Dzięki MasterCard wystarczy smartfon, by przyjąć płatność kartą. Jak to działa?

Dzięki MasterCard wystarczy smartfon, by przyjąć płatność kartą. Jak to działa?
30.08.2017 15:34

Płatności zbliżeniowe i transakcje kartą zyskały ogromną popularność w Polsce, ale dla wielu przedsiębiorców wciąż są nieosiągalne. To z kolei zniechęca wielu potencjalnych klientów. Da się ten problem rozwiązać – trzeba tylko sięgnąć po kanadyjską aplikację i uzyskać wsparcie polskich operatorów płatności.

Koszty użytkowania terminali płatniczych są różne. Zwykle trzeba policzyć abonament za dzierżawę terminala (zwykle około 50 zł), łącze dla niego, marże dla agenta rozliczeniowego i prowizje od transakcji. Przy małych obrotach inwestycja może być nieopłacalna. Z ostatnich badań na zlecenie Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego wynika, że 36% przedsiębiorców, którzy zrezygnowali z rozliczeń w formie płatności kartowych i mobilnych, zrobiło to z powodu związanych z tym kosztów.

Są rozwiązania, które wychodzą naprzeciw małym sprzedawcom i przedsiębiorcom podróżującym, jak niewielkie terminale podłączane do smartfonów przez Bluetooth – SumUp, MePe, mPOS i tym podobne. To jednak wciąż wymaga dzierżawy dodatkowego urządzenia, a więc generuje koszty. Można jednak zrobić to jeszcze prościej, co pokazał właśnie MasterCard.

MasterCard połączył siły z firmami Elavon, Polskie ePłatności oraz Mobeewave. W Polsce przeprowadzony zostanie pilotażowy program przyjmowania płatności tylko smartfonem, o ile będzie on wyposażony w układ NFC zdolny odczytywać dane z kart zbliżeniowych. To rozwiązanie jest kierowane przede wszystkim do małych przedsiębiorców, którzy do tej pory rozliczali się jedynie gotówkowo.

Obraz

Pomysł ten ma sporo korzyści. W końcu placówka przyciągnie klientów, którzy nie przepadają za noszeniem ze sobą gotówki. Dla przedsiębiorcy oznacza to też szybsze i wygodniejsze rozliczenia, a prawdopodobnie także zwiększy bezpieczeństwo przechowywania zarobionych pieniędzy. Wadą dla niektórych będzie widoczność transakcji w systemach bankowych, ale dla takich klientów firmy na pewno zostawią możliwość płacenia gotówką.

Przedsiębiorcy uczestniczący w programie mają jedynie zainstalować stosowną aplikację na swoich smartfonach z NFC i założyć konto firmowe, wykorzystywane do rozliczeń. Za techniczną realizację transakcji odpowiadać będzie Mobeewave – kanadyjska firma, która opatentowała sposób na wykorzystanie układów NFC w smartfonach do przyjmowania płatności. Jej aplikacja PayTapMe została nagrodzona w konkursie SXSW Accelerator w 2016 roku i już działa w Kanadzie. Użytkownicy mogą tam przekazywać sobie pieniądze stykając kartę ze smartfonem lub po prostu dwa smartfony.

Rozwiązanie Mobeewave jest dostępne dla Androida i zostało tak zaprojektowane, by wymagało logowania tylko od strony otrzymującej płatność. Płacący może skorzystać z karty bądź aplikacji swojego banku. Pieniądze trafiają na konto odbiorcy w ciągu 48 godzin od przeprowadzenia transakcji.

Platforma Mobeewave dba też o bezpieczeństwo. Wszystkie informacje osobiste są szyfrowane na urządzeniu mobilnym z wykorzystaniem secure element, a żadne dane płatności nie są przechowywane na urządzeniu ani wysyłane do chmury. Konto można dodatkowo zabezpieczyć PIN-em, cała komunikacja została zabezpieczona SSL-em. Usługa spełnia wymagania Payment Card Industry Data Security Standard (PCI – DSS). Ponadto transakcje są niezmiennie monitorowane przez automatyczny system kontroli i wyrywkowo sprawdzane przez „żywych” analityków, by wykryć podejrzane płatności.

Niestety w programie pilotażowym nie będą mogły wziąć udziału wszystkie smartfony, jakimi dysponują przedsiębiorcy. Aplikacja Mobeewave, reprezentowanego na naszym rynku przez OT-Morpho, zostanie zainstalowana tylko na Galaxy S7.

Pilotaż ruszy jesienią i potrwa do lata 2018 roku. Na początek zaproszonych zostanie 200 małych firm, ostatecznie będzie ich 500. Maksymalna wysokość transakcji, jaką będzie można przeprowadzić, to 50 zł – tyle samo, ile wynosi limit płatności bez autoryzacji PIN-em. Zapewne w przyszłości zostanie podniesiony, jeśli projekt się przyjmie.

Obraz

Na marginesie warto dodać, że MasterCard testuje też karty z czytnikiem linii papilarnych. Pomysł ten został ciepło przyjęty w Bułgarii.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)