Facebook szykuje kryptowalutę, wydamy ją na mikropłatności

Facebook szykuje kryptowalutę, wydamy ją na mikropłatności

Facebook szykuje kryptowalutę, wydamy ją na mikropłatności
14.05.2018 12:46, aktualizacja: 16.05.2018 12:15

Facebook planuje stworzyć własną kryptowalutę i ma już do tego osobny oddział. Nie wiemy jeszcze jaki jest cel istnienia kryptowaluty, ale może ułatwić użytkownikom robienie drobnych zakupów, mikropłatności w grach, przeprowadzanie rozliczeń drogą elektroniczną, a może nawet płacenie za dostęp do Facebooka.

Informacje o planach Facebooka nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone. Pochodzą z wewnątrz firmy, od anonimowego informatora. Temat jest badany od prawie roku, kiedy to Morgan Beller, pracująca w zespole deweloperskim Facebooka, zaczęła przyglądać się blokchainowi. Zdecentralizowana platforma jest podstawą Bitcoina, Ethereum i wielu innych rozwiązań, niekoniecznie związanych z kryptowalutami. Celem było znalezienie sposobu na wykorzystanie zdecentralizowanego mechanizmu w platformie społecznościowej.

Praca Beller nad zastosowaniami blokchaina znalazła się w centrum uwagi pod koniec ubiegłego tygodnia, gdy uformowany został nowy zespół, zajmujący się właśnie tym rozwiązaniem. Kilkanaście osób pracowało pod kierownictwem byłego szefa PayPala i jednego z pierwszych inwestorów w Bitcoina. Nie ma więc możliwości, by chodziło o coś innego niż rozliczenia, nie mamy jednak pewności kto, z kim i za co ma się rozliczać.

Pierwsze informacje o utworzeniu zespołu zajmującego się Blockchainem zostały przez Facebooka skomentowane dość lakonicznie. Mały zespół, sprawdzający możliwości jakiegoś młodego rozwiązania, to według rzecznika Facebooka nic szczególnego.

Na kryptowalutę Facebooka przyjdzie nam poczekać nawet kilka lat. Jeśli przelewaliście komuś Bitcoiny, wiecie, że operacje te potrafią zająć kilka minut albo ciągnąć się godzinami. Kierownik nowej komórki Facebooka David Marcus wskazuje, że to jeden z najważniejszych problemów transakcji kryptowalutami. Według jego słów Facebook być może sięgnie po blockchain, gdy technologia wyrośnie z chorób wieku dziecięcego.

Mniej oficjalnymi kanałami dziennikarze dowiedzieli się, że nie będzie ICO (initial coin offering), czyli rozdysponowania pierwszej puli wirtualnych monet między użytkownikami po z góry ustalonej cenie. Facebook będzie musiał też zdobyć pracowników i zasoby z tej dziedziny, należy więc spodziewać się w najbliższej przyszłości przejęć różnych firm. Jest też mała szansa, że w ogóle nie chodzi o płatności, ale o potwierdzanie tożsamości użytkowników. To jednak mało prawdopodobne. W końcu Facebook już eksperymentował z wirtualnymi monetami. 10 lat temu można było za nie kupować dobra w grach, na przykład w popularnym wtedy Farmville.

Trzeba też spojrzeć na świeżo utworzony zespół także przez pryzmat wystąpienia Makra Zuckerberga przed amerykańskim kongresem. Założyciel Facebooka wspomniał wtedy o płatnym dostępie do serwisu. Powołanie do działania komórki odpowiedzialnej za kryptowaluty kilka tygodni później nie może być zbiegiem okoliczności, zwłaszcza że nie było o niej mowy w oficjalnych planach spółki, przedstawianych inwestorom.

Kwestie techniczne rozwiązać można łatwo, gorzej będzie z prawem. Są kraje, w których z różnych względów kryptowaluty nie są mile widziane. W Polsce stanowisko KNF nie jest im przychylne, komisja odcina się od wszelkich tego typu projektów i przestrzega przed handlem kryptowalutami. Krążyły też plotki o delegalizacji kryptowalut jako uniwersalnego środka do prania brudnych pieniędzy, ale stanęło na przekomplikowanym i niekorzystnym rozliczaniu z operacji na kryptowalutach. Polskie podmioty związane z rynkiem kryptowalut emigrują.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)