Parę słów o programach, programistach i pomysłach

Chciałem zaznaczyć, że mam tylko 20 lat (tak możecie wyzywać, że szczyl :)) jednak zawsze starałem się postępować w sieci według starych idei - tak wiem, pewnie jestem głupcem.

Od zawsze wyznawałem zasadę, że każdy język programowania (a nawet dotyczy to zwykłych języków) ma zarówno swoje zalety jak i wady. Zapewne część z Was zauważyła, że początkujący programiści mają problem z pisaniem optymalnych programów? Ba, ostatnio pojawiła się tendencja do pisania często i gęsto nawet przez zawodowych programistów programów/skryptów które aby działać potrzebują dużo więcej pamięci czy czasu procesora niżby mogły potrzebować dobrze napisane. Tutaj postawię dość kontrowersyją tezę, że mądrzy programiści piszą optymalny kod, średni programiści chcą, aby ich kod był optymalny, a słabi programiści uważają, że przy dzisiejszym rozwoju komputerów zużycie procesora i pamięci operacyjnej to pikuś przecież użytkownik może zawsze zwiększyć te parametry. Pamiętam jak sam zaczynałem programować wtedy jeszcze w C++, na początku pisząc kod musiałem się zastanowić co chcę osiągnąć, napisać, a na końcu wychodził mi bełkod (:P). Z czasem kod dzieliłem na funkcje, a cały program pojmowałem jako jedną wielką funkcję, teraz już nie zastanawiam się co pisze i wszystko działa.

Przez lata używam oprogramowania tworzonych przez innych i chyba nie za szybko to się zmieni, ale każdy z Was przyzna, że stanowi ono dla nas programistów natchnienie i część z nich trafia do tworzonego przez nas oprogramowania. Ciekawe czy można to już uznać za kradzież dóbr intelektualnych?

Jakie podsumowanie wpisu? At takie, że każdy ma swoje podejście do programowania i ono z czasem ewoluuje.