Intel wciąż zarabia krocie, na przekór problemom z dostawami i sukcesom rywala Strona główna Aktualności24.01.2020 10:42 fot. Shutterstock.com Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Choć mogłoby wydawać się, że regularne problemy z dostawami towaru w połączeniu z sukcesami konkurencji nie są najlepszymi warunkami do prowadzenia biznesu, Intel radzi sobie lepiej niż dobrze. Tak przynajmniej wynika z opublikowanego właśnie raportu finansowego za IV kwartał 2019 roku, w którym widnieją niemalże same wzrosty. Spółka osiągnęła w IV kwartale przychód w wysokości 20,2 mld dol., co oznacza wzrost na poziomie 8 proc. rok do roku, a jednocześnie nieco przekracza oczekiwania analityków, którzy spodziewali się około 19,23 mld dol. Tymczasem przychód za cały rok 2019 to rekordowe 72 mld dol., przy wzroście 2 proc. w stosunku do 2018 roku – w dużej mierze dzięki działom centrów danych i komputerów stacjonarnych. A jak przedstawia się podział na poszczególne departamenty? Client Computing Group – 10 mld dol. (+2 proc.) Data Center Group – 7,2 mld dol. (+19 proc.) Internet of Things Group – 920 mln dol. (+13 proc.) Non-Volatile Memory Solutions Group – 1,2 mld dol. (+10 proc.) Programable Solutions Group – 505 mln dol. (-17 proc.) Data-centric Mobileye – 240 mln (+31 proc.) Jak widać, stracił tylko dział odpowiedzialny za FPGA. Wszystkie inne sekcje, w tym Client Computing Group, czyli sprzęt konsumencki, jedynie rosły. Co za tym idzie, Intel osiągnął też rekordowy zysk netto, równy 6,9 mld dol., odnotowując pod tym względem aż 33-proc. wzrost rok do roku. Mało tego, przedsiębiorstwo przekroczyło też szacunkowy wskaźnik zysk na akcję, który ostatecznie wyniósł 1,58 dol., w odniesieniu do oczekiwanych 1,23 dol. I to czwarty rok z rzędu, kiedy firma przeskakuje oczekiwany wskaźnik EPS. Jeśli chodzi o wolne przepływy pieniężne, Intel wygenerował 9,9 mld dol. w gotówce z operacji, wypłacił dywidendy w wysokości 1,4 mld dol. i wykorzystał 3,5 mld dol. na wykup 63 mln akcji. Teraz spółka deklaruje utrzymanie marży brutto i przychód 73,5 mld dol. za rok 2020. Jakby nie patrzeć, wszystko to oznacza, że biznes idzie zgodnie z planem – a może nawet lepiej niż zakładał plan. I można się śmiać na przykład z dyrektora generalnego Boba Swana, który pokrętnie tłumaczy, dlaczego Intel nie zamierza wdawać się w szermierkę z AMD. Można też wytykać niebieskim naciągane slajdy. Niemniej jednak ich taktyka okazuje się piekielnie skuteczna. Sprzęt Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także AMD Ryzen i spółka jak Intel – z lukami bezpieczeństwa w kanale bocznym 8 mar 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Bezpieczeństwo 70 Windows 10 z bardzo ważną aktualizacją dla posiadaczy procesorów Intel 1 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Sprzęt Bezpieczeństwo 120 Intel Management Engine: historia pewnej luki w zabezpieczeniach 21 lut 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Bezpieczeństwo IT.Pro 55 Nvidia, AMD, Intel i... ktoś jeszcze? Analitycy zapowiadają czwartego producenta kart graficznych 29 lut 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 36
Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Choć mogłoby wydawać się, że regularne problemy z dostawami towaru w połączeniu z sukcesami konkurencji nie są najlepszymi warunkami do prowadzenia biznesu, Intel radzi sobie lepiej niż dobrze. Tak przynajmniej wynika z opublikowanego właśnie raportu finansowego za IV kwartał 2019 roku, w którym widnieją niemalże same wzrosty. Spółka osiągnęła w IV kwartale przychód w wysokości 20,2 mld dol., co oznacza wzrost na poziomie 8 proc. rok do roku, a jednocześnie nieco przekracza oczekiwania analityków, którzy spodziewali się około 19,23 mld dol. Tymczasem przychód za cały rok 2019 to rekordowe 72 mld dol., przy wzroście 2 proc. w stosunku do 2018 roku – w dużej mierze dzięki działom centrów danych i komputerów stacjonarnych. A jak przedstawia się podział na poszczególne departamenty? Client Computing Group – 10 mld dol. (+2 proc.) Data Center Group – 7,2 mld dol. (+19 proc.) Internet of Things Group – 920 mln dol. (+13 proc.) Non-Volatile Memory Solutions Group – 1,2 mld dol. (+10 proc.) Programable Solutions Group – 505 mln dol. (-17 proc.) Data-centric Mobileye – 240 mln (+31 proc.) Jak widać, stracił tylko dział odpowiedzialny za FPGA. Wszystkie inne sekcje, w tym Client Computing Group, czyli sprzęt konsumencki, jedynie rosły. Co za tym idzie, Intel osiągnął też rekordowy zysk netto, równy 6,9 mld dol., odnotowując pod tym względem aż 33-proc. wzrost rok do roku. Mało tego, przedsiębiorstwo przekroczyło też szacunkowy wskaźnik zysk na akcję, który ostatecznie wyniósł 1,58 dol., w odniesieniu do oczekiwanych 1,23 dol. I to czwarty rok z rzędu, kiedy firma przeskakuje oczekiwany wskaźnik EPS. Jeśli chodzi o wolne przepływy pieniężne, Intel wygenerował 9,9 mld dol. w gotówce z operacji, wypłacił dywidendy w wysokości 1,4 mld dol. i wykorzystał 3,5 mld dol. na wykup 63 mln akcji. Teraz spółka deklaruje utrzymanie marży brutto i przychód 73,5 mld dol. za rok 2020. Jakby nie patrzeć, wszystko to oznacza, że biznes idzie zgodnie z planem – a może nawet lepiej niż zakładał plan. I można się śmiać na przykład z dyrektora generalnego Boba Swana, który pokrętnie tłumaczy, dlaczego Intel nie zamierza wdawać się w szermierkę z AMD. Można też wytykać niebieskim naciągane slajdy. Niemniej jednak ich taktyka okazuje się piekielnie skuteczna. Sprzęt Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji