Nowa funkcja Gmaila pozwoli na cofanie wysłanych wiadomości Strona główna Aktualności23.06.2015 17:04 Udostępnij: O autorze Piotr Maciejko @Savpether Zdarzyło Wam się wysłać wiadomość e-mail kompletnie zapominając o dołączeniu załącznika? Albo wysłać przez przypadek niestosowną treść do swojego szefa? Google postanowiło zaradzić takim niekorzystnym sytuacjom przez dodanie przycisku 'Cofnij'. Opcja umożliwiająca cofnięcie wysłanej wiadomości była już od dłuższego czasu częścią projektu Google Labs. Jednak dopiero teraz koncern z Mountain View uznał, że nowa funkcja osiągnęła wystarczający stopień dojrzałości i można rozpocząć proces jej masowego wdrożenia. Mechanizm nie ma nic wspólnego z magią. Nie zostały również zaimplementowane algorytmy potrafiące wpływać na zawartość skrzynki odbiorcy. Całość opiera się na dość prostym, aczkolwiek użytecznym założeniu dotyczącym ograniczenia czasowego. Po wciśnięciu przycisku 'Wyślij', proces dostarczenia wiadomości do adresata jest wstrzymywany na 30 sekund. W tym krótkim czasie nadawca może anulować całą operację i tym samym uchronić siebie, na przykład od kompromitacji. Okno tworzonej wiadomości Póki co funkcja będzie dostępna tylko w internetowej wersji Gmaila oraz w aplikacji Inbox. Google zapewnia jednak, że możliwość cofania 'wysłanych' wiadomości pojawi się już wkrótce również w mobilnej aplikacji Gmail. Niestety, pewne niejasności nie zostały sprostowane. Nie ma żadnych oficjalnych informacji dotyczących możliwości wsparcia nowej funkcji przez aplikacje firm trzecich. Możliwość cofnięcia e-maila po wciśnięciu przycisku 'Wyślij', na pewno znajdzie zastosowanie u wielu osób. Wprowadzenie limitu czasowego przed rzeczywistym wysłaniem wiadomości było sprytnym zagraniem. Jednak zasada działania mechanizmu nie jest skomplikowana i już niebawem konkurencja z pewnością będzie mogła zaprezentować podobne rozwiązania. Oprogramowanie Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Gmail odejdzie do lamusa. Zastąpi go Inbox 5 gru 2014 Łukasz Tkacz Internet 100 Gmail ma problem z załącznikami w Edge'u. Powodem złe kodowanie nazw 10 lut 2020 Oskar Ziomek Internet 22 Google zapowiada zmiany w Gmailu. Dziwne, że dopiero teraz na to wpadli 7 lut 2020 Arkadiusz Stando Oprogramowanie Internet Biznes 30 Ta wiadomość ulegnie samozniszczeniu. WhatsApp testuje nową funkcję 15 mar 2020 MironNurski Oprogramowanie 27
Udostępnij: O autorze Piotr Maciejko @Savpether Zdarzyło Wam się wysłać wiadomość e-mail kompletnie zapominając o dołączeniu załącznika? Albo wysłać przez przypadek niestosowną treść do swojego szefa? Google postanowiło zaradzić takim niekorzystnym sytuacjom przez dodanie przycisku 'Cofnij'. Opcja umożliwiająca cofnięcie wysłanej wiadomości była już od dłuższego czasu częścią projektu Google Labs. Jednak dopiero teraz koncern z Mountain View uznał, że nowa funkcja osiągnęła wystarczający stopień dojrzałości i można rozpocząć proces jej masowego wdrożenia. Mechanizm nie ma nic wspólnego z magią. Nie zostały również zaimplementowane algorytmy potrafiące wpływać na zawartość skrzynki odbiorcy. Całość opiera się na dość prostym, aczkolwiek użytecznym założeniu dotyczącym ograniczenia czasowego. Po wciśnięciu przycisku 'Wyślij', proces dostarczenia wiadomości do adresata jest wstrzymywany na 30 sekund. W tym krótkim czasie nadawca może anulować całą operację i tym samym uchronić siebie, na przykład od kompromitacji. Okno tworzonej wiadomości Póki co funkcja będzie dostępna tylko w internetowej wersji Gmaila oraz w aplikacji Inbox. Google zapewnia jednak, że możliwość cofania 'wysłanych' wiadomości pojawi się już wkrótce również w mobilnej aplikacji Gmail. Niestety, pewne niejasności nie zostały sprostowane. Nie ma żadnych oficjalnych informacji dotyczących możliwości wsparcia nowej funkcji przez aplikacje firm trzecich. Możliwość cofnięcia e-maila po wciśnięciu przycisku 'Wyślij', na pewno znajdzie zastosowanie u wielu osób. Wprowadzenie limitu czasowego przed rzeczywistym wysłaniem wiadomości było sprytnym zagraniem. Jednak zasada działania mechanizmu nie jest skomplikowana i już niebawem konkurencja z pewnością będzie mogła zaprezentować podobne rozwiązania. Oprogramowanie Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji