Opera 44 Reborn: odrodzenie z nowym interfejsem. Teraz to klon Vivaldiego

Opera 44 Reborn: odrodzenie z nowym interfejsem. Teraz to klon Vivaldiego

Opera 44 Reborn: odrodzenie z nowym interfejsem. Teraz to klon Vivaldiego
16.02.2017 16:34, aktualizacja: 16.02.2017 18:28

Prężnie rozwijająca się przeglądarka Opera dokonuje właśnie milowego kroku w rozwoju. Na jej blogu ukazał się komunikat o udostępnieniu pierwszej kompilacji z serii Reborn, jest nią najnowsza deweloperska Opery 44. Oczywiście odrodzenie to można skojarzyć z zamiarem powrotu do dawnej chwały spod znaku Opery 12.

Opera 44 w wersji deweloperskiej przynosi daleko idące zmiany w interfejsie. Najważniejszą z nich jest panel boczny, na którym znalazły się przyciski szybkiego wybierania, historii, zakładek czy ustawień. Ten sam zestaw ikon znajdował się dotychczas na stronie szybkiego wybierania, odtąd można go na stałe przypiąć do krawędzi okna. Ponadto do panelu można dodać Messengera, który wyświetli się z boku, można go także przypiąć na stałe.

Panel Messengera w nowej Operze
Panel Messengera w nowej Operze

Brzmi znajomo? Oczywiście. Nowy interfejs Opery uzupełniony o pasek boczny prezentuje się kropka w kropkę jak Vivaldi. Problem w tym, że tam panele są potężnym narzędziem – dodawać można dowolną stronę, przeglądać ją w trybie mobilnym lub stacjonarnym, a także tworzyć notatki, a nawet korzystać wygodnie z zaawansowanych aplikacji webowych. Więcej na ten temat pisaliśmy w naszym poradniku.

Pasek boczny w Operze wygląda podobnie, jak w przypadku Vivaldiego, jednak nie oferuje jego możliwości. Przyciski po prostu otwierają kolejne strony, nie ma także możliwości dodania własnych. Oczywiście nie można zapominać, że jest to wersja deweloperska i funkcjonalność będzie się systematycznie zwiększać, jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Opera nieco zagalopowała się w spoglądaniu na Vivaldiego.

Na pierwszym planie Opera z ciemnym motywem, w tle Vivaldi
Na pierwszym planie Opera z ciemnym motywem, w tle Vivaldi

I nie dotyczy to tylko panelu bocznego. W nowej Operze pojawił się także ciemny motyw, który uruchomić można w ustawieniach w menu Przeglądarka. Motywy do również domena Vivaldiego – dostępny jest tam zaawansowany kreator, łącznie z możliwością zmiany motywu w cyklu dobowym. Diagnoza wydaje się jasna – Opera chce się ścigać z Vivaldim o tytuł następcy Opery 12. Instalator wersji testowej można znaleźć na serwerach Opery. Stabilna wersja jest dostępna w naszej bazie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)