RISC-V nie tak otwarte, jak twierdzą? Projekt otwartoźródłowego GPU zmienia architekturę Strona główna Aktualności22.10.2019 23:35 (fot. Shutterstock.com) Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Niespodziewany obrót spraw. Libre RISC-V, projekt stworzenia otwartoźródłowego układu graficznego, wkrótce może stać się projektem po prostu Libre. Szef zespołu, Luke Kenneth Casson Leighton, nie jest zadowolony ze współpracy z RISC-V Foundation i szuka alternatyw. Casson Leighton twierdzi, że RISC-V Foundation nie szanuje celów wolnościowych, odcinając dostęp do dużej części dokumentacji. Jak mówi, nie może nawet ustalić w jaki sposób należy proponować nowe rozszerzenia. Ponoć organizacja poważnie podchodzi tylko do partnerów biznesowych, a więc takich, którzy gwarantują możliwość zarobku. Społecznościowy projekt jest traktowany po macoszemu i właściwie niewspierany. Mając na uwadze ideały środowiska open source, są to oczywiście bardzo poważne oskarżenia. Warto jednak wziąć poprawkę na to, że Casson Leighton to dość barwna i kontrowersyjna zarazem postać. Swego czasu zebrał 234 tys. dol. na budowę linuksowego minikomputera EOMA68. Ludzie do tej pory nie otrzymali urządzeń, a inżynier wymyśla kolejne problemy. Nawet ma być wydajniej Bądź co bądź, wedle deklaracji, obecnie rozważa przeniesienie projektu Libre RISC-V na architekturę IBM Power. Przedstawia nawet wstępną analizę. Mówiąc o wykorzystaniu RISC-V, inżynier obiecywał programowy renderer Vulkana, pozwalający osiągnąć teoretyczną wydajność na poziomie 5-6 GFLOPs. IBM Power ma zwiększyć prognozowaną wydajność, choć kosztem zużycia energii, przez co nie utrzyma się w obiecywanym wcześniej budżecie 2,5 W. Wszystko fajnie. Pytanie tylko, czy po akcji z EOM-ą temu panu można jeszcze jakkolwiek zaufać. No, ale skoro są ludzie wciąż wierzący w obietnice przedwyborcze, to czemu by nie. Sprzęt Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także RISC-V świętuje 10-lecie debiutem w sprzęcie konsumenckim, ale zawiedziesz się 25 lis 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 68 Powstał procesor RISC-V, który ma być lepszy od Apple M1. W pewnym sensie 5 gru 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt 30 Nowy Nissan Qashqai: Udoskonalone multimedia, system ProPILOT oraz nowy napęd e-POWER 18 lut Kamil Rogala TechMoto 7 Microsoft Excel zyskuje ponad 100 nowych typów danych. Źródłem – Wolfram Alpha i Power BI 29 paź 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Biznes 31
Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Niespodziewany obrót spraw. Libre RISC-V, projekt stworzenia otwartoźródłowego układu graficznego, wkrótce może stać się projektem po prostu Libre. Szef zespołu, Luke Kenneth Casson Leighton, nie jest zadowolony ze współpracy z RISC-V Foundation i szuka alternatyw. Casson Leighton twierdzi, że RISC-V Foundation nie szanuje celów wolnościowych, odcinając dostęp do dużej części dokumentacji. Jak mówi, nie może nawet ustalić w jaki sposób należy proponować nowe rozszerzenia. Ponoć organizacja poważnie podchodzi tylko do partnerów biznesowych, a więc takich, którzy gwarantują możliwość zarobku. Społecznościowy projekt jest traktowany po macoszemu i właściwie niewspierany. Mając na uwadze ideały środowiska open source, są to oczywiście bardzo poważne oskarżenia. Warto jednak wziąć poprawkę na to, że Casson Leighton to dość barwna i kontrowersyjna zarazem postać. Swego czasu zebrał 234 tys. dol. na budowę linuksowego minikomputera EOMA68. Ludzie do tej pory nie otrzymali urządzeń, a inżynier wymyśla kolejne problemy. Nawet ma być wydajniej Bądź co bądź, wedle deklaracji, obecnie rozważa przeniesienie projektu Libre RISC-V na architekturę IBM Power. Przedstawia nawet wstępną analizę. Mówiąc o wykorzystaniu RISC-V, inżynier obiecywał programowy renderer Vulkana, pozwalający osiągnąć teoretyczną wydajność na poziomie 5-6 GFLOPs. IBM Power ma zwiększyć prognozowaną wydajność, choć kosztem zużycia energii, przez co nie utrzyma się w obiecywanym wcześniej budżecie 2,5 W. Wszystko fajnie. Pytanie tylko, czy po akcji z EOM-ą temu panu można jeszcze jakkolwiek zaufać. No, ale skoro są ludzie wciąż wierzący w obietnice przedwyborcze, to czemu by nie. Sprzęt Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji