Spełnia się marzenie Ubera, ale za sprawą Czechów. Lada moment HoppyGo wjedzie do Polski

Spełnia się marzenie Ubera, ale za sprawą Czechów. Lada moment HoppyGo wjedzie do Polski

Wypożyczysz własne auto?
Wypożyczysz własne auto?
Redakcja
07.09.2020 15:17

Po co auto ma stać na parkingu, skoro ktoś inny może się nim poruszać, a właściciel pojazdu w tym samym czasie na tym zarabiać. Nowy etap uberyzacji może dokonać się za sprawą czeskiej aplikacji HoppyGo.

Niby car sharing nie jest niczym nowym, ale dotychczas to firmy wypożyczały auta. Za sprawą HoppyGo będą mogły to robić osoby prywatne. Jak informuje serwis cashless.pl, Czesi jeszcze tego "lata" mają zacząć działać w Polsce.

Tak HoppyGo opisuje swoją usługę:

Masz samochód, z którego nie zawsze korzystasz, a koszty jego utrzymania spędzają Ci sen z powiek? Wynajmij go na HoppyGo i spraw, że będzie dla Ciebie zarabiał!

Czy to się opłaca?

Według licznika na stronie, posiadając samochód o wartości 60 tys. zł, który nie jest używany przez trzy dni w tygodniu, zarobić można 19 656 zł rocznie.

A co jeśli mamy tanie auto - np. kosztujące 15 tys. zł - i nie używamy go jedynie przez jeden dzień w tygodniu? Wówczas, podpowiada licznik, zarobić możemy 1638 zł rocznie. Niby niewiele, ale dotychczas stojące na parkingu auto w ogóle nie przynosiło do domu pieniędzy.

Firma zapewnia, że "wszystkie wynajmy są ubezpieczone", a to właściciel pojazdu decyduje o tym, komu wypożycza samochód i na jak długo. HoppyGo podkreśla ekologiczną zaletę swojej aplikacji, czyli zmniejszanie liczby samochodów w miastach.

W praktyce to ostateczna forma uberyzacji - własny samochód, który zarabia na siebie, gdy z niego nie korzystamy. W dyskusjach o Uberze często mówi się, że właśnie do tego dąży gigant. Szczególnie, gdy samochody staną się autonomiczne.

Pytanie, na ile Polacy będą chcieli dzielić się własnym autem - a więc jednak dość prywatną, by nie powiedzieć "intymną" rzeczą. Istnieje też ryzyko, że wraz z debiutem HoppyGo rynek zaleją pośrednicy, którzy będą kupować auta, aby je wypożyczać. Uber na początku też był dla zwykłych ludzi, a potem sprawa się skomplikowała.

U naszych południowych sąsiadów pomysł się przyjął. Cashless przypomina, że HoppyGo w Czechach i na Słowacji usługa ma już 70 tys. klientów wypożyczających auta oraz 1,4 tys. klientów, którzy użyczają własne samochody potrzebującym.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (116)