Test Audictus Achiever – uniwersalne słuchawki nauszne w dobrej cenie

Test Audictus Achiever – uniwersalne słuchawki nauszne w dobrej cenie

Test Audictus Achiever –  uniwersalne słuchawki nauszne w dobrej cenie
Piotr Urbaniak
26.08.2018 18:57, aktualizacja: 26.08.2018 19:42

Słyszeliście o takiej marce jak Audictus? Jeśli nie, to nic dziwnego: podmiot ten został powołany do życia dopiero w ubiegłym roku, w podpoznańskiej miejscowości Mosina. Niemniej zaległości, bez dwóch zdań, warto nadrobić. Jak już się zapewne domyślacie, sądząc po tytule niniejszej publikacji i nazwie, Audictus zajmuje się wytwarzaniem sprzętu audio. Nie chodzi tu jednak o studyjne monitory czy wzmacniacze ze zwijanymi na udach dziewic cewkami, o wartości niezłej klasy używanego samochodu, a raczej typowo lifestylowe akcesoria, głównie słuchawki mobilne, i to w cenie adekwatnej do zarobków statystycznego Kowalskiego.

Obraz

Tak wiem, zaraz ktoś będzie mnie ciągnąć na szafot za użycie słowa „lifestylowy”. Ciężko jednak znaleźć inne, równie trafne określenie dla sprzętu, który – jak zapewnia producent – ma nie tylko nieźle grać, ale także wyglądać, stanowiąc niejako element ubioru. Technologiczną biżuterię. Ale marketing to jedno, drugie zaś – rzeczywistość. I dlatego właśnie pozwoliłem sobie na osobiste spotkanie ze słuchawkami Achiever, które na ten moment są topową konstrukcją nauszną w ofercie Audictusa. Z tym że kosztują one 199 zł, więc hi-endem sensu stricto nie są, ale kto wie... Oto, co nastąpiło: niniejszym przedstawiam wam recenzję słuchawek Audictus Achiever.

Specyfikacja techniczna

TypkonstrukcjiNausznezamknięte
40mm32Ω103dB+/-3dB20Hz-22kHz138gMikrofonodpinanykabel12m

Wygląd, budowa, ergonomia

Już przy pierwszym kontakcie Achievery bardzo pozytywnie zaskakują, a to za sprawą szerokiego pakietu akcesoriów, jakie przewidział producent. Każdy, zakupiwszy rzeczone słuchawki, otrzymuje również: twardą saszetkę transportową z nylonu, satynowy woreczek ze ściągaczem, a także odpinany przewód o długości 1,2 m, w tym znajdujący się na nim mikrofon z pilotem. Nawet w wyższych przedziałach cenowych dwa rodzaje etui są rzadkością. Szkoda tylko, że zabrakło drugiego, dłuższego kabla, co w niektórych sytuacjach utrudni lub nawet uniemożliwi bardziej stacjonarne zastosowanie omawianych słuchawek, choćby z telewizorem.

Obraz

Przechodząc do samych słuchawek, widać jednak, że jest to sprzęt stworzony głównie z myślą o użyciu poza domem. Z uwagi na składane muszle, skromną wagę i wspomniane etui, Achievery aż proszą się o regularne noszenie ich przy sobie. Przy czym muszę się przyznać, że osobiście w takich sytuacjach po prostu przewieszam słuchawki przez kark, zamiast zaprzątać sobie głowę ciągłym chowaniem i wyciąganiem urządzenia z – dajmy na to – plecaka. Siłą rzeczy priorytet stanowi dla mnie ciężar i sposób realizacji pałąka, ze szczególnym naciskiem na obszycie.

Obraz

No właśnie, głównym materiałem budulcowym jest tworzywo sztuczne, o lekko gumowatej fakturze – dodam, co tyczy się zarówno pałąka, jak i muszli. Materiał ten jest naprawdę przyjemny w dotyku i zdaje się być solidny, ale wbrew pozorom nie ma wielu okazji, aby nad nim kontemplować: pałąk wzmocniono, jednostronnie, metalowym pasem i obszyto syntetyczną skórą, na muszle trafiły zaś aluminiowe nakładki. Przez to widocznych plastików pozostało niewiele, a całość nabrała bardziej klasycznego, poniekąd „premium” wyglądu. Nie przeszkadza przy tym umiarkowana grubość obszycia pałąka, ponieważ, jak już zdążyłem wspomnieć, słuchawki są dość lekkie.

Obraz

Z dokładnie tego samego materiału, co obszycie, wykonano pady. Są one mięciutkie i, dzięki zastosowaniu skóry syntetycznej, niegryzące, ale przy dłuższym odsłuchu w upalny dzień potrafią wpływać na zwiększoną potliwość uszu, pomimo umiarkowanego ucisku głowy ze strony muszli. Ale czy welur byłby lepszym rozwiązaniem? Bynajmniej – konstrukcje nauszne nie należą do tych najlepiej tłumiących otoczenie, a odsłuch na welurowych nausznicach w zatłoczonym centrum miasta mógłby być, delikatnie mówiąc, niezbyt przyjemny. Tak czy owak, pady można wymienić, choć wymaga to pewnej smykałki do majsterkowania, bo fabrycznie są one doklejone do plastikowej ramki. Sama ramka spoczywa na czterech zatrzaskach, ale trzeba jeszcze znaleźć sposób na instalację w jej obrębie nowych poduszek. Nadmienię, że Audictus zamienników nie oferuje.

Obraz

Odsłuchy

Na początek – formalności. Słuchawki testowałem z dwoma różnymi źródłami: smartfonem Honor Play, zapewniającym na wyjściu słuchawkowym raczej podstawowe brzmienie, a także komputerem wyposażonym w płytę główną z kodekiem Realtek ALC1220 i wzmacniaczem ESS SABRE 9018, która stanowi pewien wyznacznik możliwości lepiej udźwiękowionych smartfonów i odtwarzaczy przenośnych. Ten sam układ bywa używany w wysokiej klasy przetwornikach C/A, m.in. Oppo HA-2, a nie tak dawno znalazł się też u podstaw GameDAC-a marki SteelSeries. Przy czym, co zabawne, źródło okazało się dla Achieverów na tyle mało istotne, że można ten temat przemilczeć.

A teraz do rzeczy. Tym, co szczególnie rzuca się w oczy, a właściwie uszy, po pierwszym założeniu Achieverów na głowę, jest ogromna neutralność brzmienia. Większość słuchawek nausznych w tym przedziale cenowym albo nadmiernie schodzi w dolne rejestry, albo popiskuje nazbyt nachalnymi sopranami. Achievery tymczasem jakkolwiek nachalne nie są, choć przez to w pierwszej chwili mogą wydawać się dość płaskie, jeśli ktoś zdążył przyzwyczaić się do mięsistego i wysuniętego basu, jak na przykład w słuchawkach dla graczy. Nie oznacza to jednak, że basu nie ma: jest, lecz bardziej zwarty i kontrolowany, można by rzec – subtelny. Podczas gdy na pierwszy plan delikatnie wysuwa się średnica, jednak nie w stopniu prowadzącym do odczuwalnego ochłodzenia brzmienia.

Tym bardziej, że – jak już zdążyłem zaznaczyć – górne pasmo także jest nieco spłaszczone. Niemniej za to akurat, moim zdaniem, można producentowi tylko przyklasnąć. Nie zaburzywszy separacji, udało się przyjemnie ocieplić partie wokalne, co na niektóre utwory działa wprost zbawiennie. Oczywiście wiąże się to bezpośrednio ze zredukowaną dynamiką, ale, jak to mawiają, coś za coś. Takim kompromisem, nawiasem mówiąc, jest też umiarkowana szerokość sceny, a przez to nie najlepsze pozycjonowanie poszczególnych dźwięków w przestrzeni, co z kolei wynika po prostu z nausznej, zamkniętej konstrukcji muszli. Tylko czy ktoś naprawdę mógł spodziewać się pod tym względem czegokolwiek innego? Powiem tak: śmiem wątpić.

Podsumowanie

Podsumowując, Audictus Achiever to słuchawki, które łączą w sobie stylowy wygląd, niezłą ergonomię i bardzo uniwersalne brzmienie. Mając na względzie umiarkowane nasycenie basem i równie asekuracyjną dynamikę, nie jest to model który mógłbym polecić każdemu: bassheadzi znajdą lepsze propozycje. Ale z dokładnie tych samych przyczyn Achievery stanowią bezpieczny wybór dla każdego, kto nie przepada za brzmieniami podkoloryzowanymi, i nie chce się utożsamiać z konkretnym gatunkiem muzycznym. Tu wszystko, począwszy od klasyki, poprzez rocka, blues, jazz czy rap, a skończywszy na ciężkich brzmieniach heavymetalowych brzmi przekonująco.

Obraz

Inna sprawa, że są to raczej słuchawki typowo muzyczne. Wspomniana zdawkowość basu, w połączeniu z zawężoną z przyczyn konstrukcyjnych sceną, nie współgra ani z grami wideo, ani filmami. Zresztą w tych przypadkach dochodzi jeszcze jeden, bardziej prozaiczny, aczkolwiek nie mniej istotny problem, a mianowicie krótki przewód sygnałowy. Owszem, można go łatwo wymienić, ale wiąże się to z dodatkowym nakładem finansowym. Tak czy owak, pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że propozycja marki Audictus jest jedną z najciekawszych w swoim przedziale cenowym i, rozglądając się za słuchawkami nausznymi, warto mieć ją na uwadze.

Plusy
  • Wyważone, ciepłe brzmienie
  • Niezła separacja i czytelność
  • Niska podatność na źródło
  • Solidna, składana konstrukcja
  • Dwa rodzaje etui w zestawie
  • Odpinany przewód audio
  • Przyzwoita cena
Minusy
  • Raczej tylko do muzyki
  • Trochę zbyt krótki kabel

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)