Czy dorośliśmy już do dialogu o prawie autorskim?

Czy dorośliśmy już do dialogu o prawie autorskim?20.11.2012 17:26
Marcin Paterek

ACTA, SOPA, PIPA, CETA, TPP, „Czysty Internet” — powoli zbliżamy się do granicy, po przekroczeniu której braknie mi już palców do pokazania, ile razy ustawodawcy chcieli zmusić internautów do przestrzegania praw autorskich w Sieci. Każdy tego typu projekt budzi wiele uzasadnionych obaw, że kres wolności w Internecie jest już blisko. Za każdym razem słyszymy też głosy różnych organizacji, które nawołują do odrzucenia podobnych dokumentów. Ostatecznie projekty są wsadzane do niszczarek, a w ich miejscu pojawiają się następne, podobne albo gorsze. Przypomina to nieco walkę z hydrą, której po odcięciu głowy wyrastają natychmiast kolejne.

Osobiście jestem już zmęczony wypatrywaniem kolejnych projektów, które są po cichu spisywane za zamkniętymi drzwiami. Nie mam ochoty śledzić kolejnych afer, które wybuchają po próbie wprowadzenia ograniczeń tylnym wejściem. Na szczęście wygląda na to, że nie jestem jedyny — tę tragikomedię postanowiła przerwać Zoe Lofgren, kongresmenka Stanów Zjednoczonych.

Przedstawicielka Izby Reprezentantów doszła do wniosku, że należy odwrócić hierarchię i najpierw zapytać członków serwisu Reddit, jakie ich zdaniem regulacje powinny pojawić się w dokumencie pozwalającym na zamykanie stron internetowych. Nie chodzi tu jednak o pochwałę piractwa, lecz o zapewnienie odpowiedniej ochrony właścicielom domen. Według Lofgren o nadużywaniu obecnych przepisów świadczy fakt, że nie wszystkie z 1500 stron, które w ciągu dwóch ostatnich lat zablokowano w Stanach Zjednoczonych, łamały prawa autorskie. Ich właściciele po prostu nie mieli szans na wcześniejszą obronę i dopiero po zamknięciu portali musieli dowodzić swojej niewinności. Dlatego kongresmenka proponuje na początek, by administratorzy stron byli ostrzegani przed blokadą, dzięki czemu będą mogli odpowiednio przygotować się do sprawy.

W ciągu 17 godzin od publikacji, post Lofgren skomentowało ponad 50 osób. Warto przy tym zaznaczyć, że w większości odpowiedzi znalazły się merytoryczne argumenty przemawiające za proponowanymi rozwiązaniami (co w Internecie nie jest przecież takie oczywiste i Reddit nie jest tu wyjątkiem). Być może więc taki sposób przeprowadzania społecznych konsultacji, choć dopiero raczkujący, za kilka lat stanie się normą w komunikacji między państwem a obywatelami. Barack Obama także próbował porozmawiać z obywatelami na Reddicie, nikogo też nie dziwi, że wielu polityków za Oceanem aktywnie używa Twittera. Śmiem powiedzieć, że jest to możliwe także u nas (mimo że Polacy słabo radzą sobie z obsługą Sieci), bo metoda zaproponowana przez Zoe Lofgren świetnie wpisuje się w projekt „państwa optimum 2.0”.

Wróćmy jednak do praw autorskich. Nie ulega wątpliwości, że problem istnieje i trzeba o nim rozmawiać. Wielu internautów po prostu przyzwyczaiło się do tego, że w Sieci wszystko jest dostępne za darmo. Część z nich może nawet nie wiedzieć, że łamie prawo (czego najlepszym dowodem jest nagminne wykorzystywanie znalezionych wyszukiwarką Google obrazków). Doskonale obrazują to badania przeprowadzone przez Ofcom na grupie 5099 mieszkańców Wielkiej Brytanii — wynika z nich, że aż co druga osoba nie potrafiła wskazać, czy materiały pobrane przez nią w ciągu trzech ostatnich miesięcy były legalne.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.