Duża aktualizacja Snapchata – nie mogło zabraknąć udziwnień

Dla wielu starszych internautów fenomen Snapchata pozostaje nieodgadnioną tajemnicą. Trudno jednak ignorować jego ogromny potencjał, który zauważalny jest przede wszystkim w popularności aplikacji wśród młodszych. Aplikacji, bo dotychczas nie sposób było nazywać go pełnoprawnym komunikatorem. To jednak sukcesywnie się zmienia, co udowadnia ostatnia aktualizacja.

Nowości doczekał się bowiem element aplikacji, który dotychczas był skrajnie uproszczony: czat. Za pomocą Snapchata można było wysłać wiadomość tekstową, otrzymać powiadomienie o jej dostarczeniu oraz odbiorze przez adresata i… to w zasadzie tyle. Jak przystało na tę aplikację, nie mogło zabraknąć udziwnienia – wiadomości z widoku rozmowy znikały z każdym jego zamknięciem.

W nowej wersji w rozmowie dostępny jest nowy panel dolny, który kryje kilka nowych funkcji. Oprócz przesyłania zdjęć z pamięci urządzenia możliwe jest teraz nawiązywanie połączeń głosowych oraz wideo, ale… tylko jednostronnie. Gdy jeden użytkownik przekazuje wiadomość, czy to w formie audio czy wideo, drugi ma jedynie możliwość odbioru. Adresat może reagować jedynie poprzez wysłanie zdjęcia lub naklejki. Po przyciśnięciu ikon słuchawki lub kamery możliwe jest nagranie wiadomości, którą adresat odtworzy później.

To najważniejsze, aczkolwiek nie jedyne nowości. Dostępne są także naklejki oraz automatyczne przechodzenie do kolejnych znajomych w widoku „Story”, czyli snapów, które zostały udostępnione dla wszystkich znajomych. Mimo że informowanie o możliwości prowadzenia jednostronnej rozmowy czy wideorozmowy wydaje się swojego rodzaju fanaberią, to nowości ze Snapchata bez wątpienia warto śledzić – jego funkcjonalność wypada dość ekscentrycznie na tle podobnych aplikacji, co jednak zapewniło mu ogromny sukces.

Z drugiej strony, w miarę rozbudowywania funkcji, Snapchat jest na Androidzie wciąż aplikacją skrajnie niedopracowaną, czego przykładem mogą być chwilowe problemy z importem listy znajomych po aktualizacji. Jak się jednak okazuje, to nie stabilność czy optymalizacja może dziś zapewnić aplikacji popularność, tylko „to coś”, co stanowi o fenomenie Snapchata. Aplikację można znaleźć w naszej bazie oprogramowania.