Andreas Gal nowym dyrektorem technicznym Mozilli. Firefox OS na pierwszym planie
Mozilla znów ma dyrektora technicznego. Nowym CTO organizacjizostał Andreas Gal, człowiek znany ze swoich osiągnięć wpraktycznie każdym istotnym dla rozwoju Firefoksa projekcie. W tejroli zastąpi Brendana Eicha, który po dziewięciu latach pracy jakodyrektor technicznych i burzliwych 11dniach pełnienia funkcji dyrektora zarządzającego, rozstałsię z Mozillą. Co zmiana ta oznacza dla przyszłości rozwijanychprzez Mozillę projektów?
Patrząc na globalny zasięg działania Mozilli i etnicznąróżnorodność jej pracowników można powiedzieć, że Andreas Galto prawie nasz człowiek (a na pewno człowiek ze Środkowej Europy)– urodził się w Lubece, a studiował w Magdeburgu. Doktoratz informatyki zrobił już w Kalifornii, był on poświęconywydajnemu kompilatorowi Just-in-Time dla maszyny wirtualnej Javy,który działałby nawet na urządzeniach o bardzo ograniczonychzasobach.
Gdy w 2008 roku Gal przystał do Mozilli, od razu wystrzelił „zgrubej rury”, budując TraceMonkeya, pierwszy w historii kompilatorJIT dla JavaScriptu, który znalazł zastosowanie w przeglądarce(Firefoksie 3.5), zanim jeszcze Google pokazało Chrome i jego silnikskryptowy V8. Efekt był zdumiewający – w niektórych benchmarkachwydajność wzrosła nawet 40 razy.
W uznaniu zasług Gala, Mozilla powołała go na odpowiedniestanowisko. Został dyrektorem ds. badań, by w nowej rolizainicjować takie projekty jak PDF.js – wykorzystywaną dziś wFirefoksie wyświetlarkę dokumentów PDF, Shumwaya – działającyw czasie rzeczywistym konwerter Flasha do JavaScriptu, czy Servo –wielowątkowy silnik renderujący dla przeglądarek, w pełniwykorzystujący możliwości wielordzeniowych architekturprocesorowych.
Andreas Gal jest też jednym z tych ludzi, którzy zainicjowaliprojekt Boot2Gecko, dziś znany lepiej jako Firefox OS, rewolucyjnypod względem swojej architektury mobilny system operacyjny, któryznalazł zastosowanie na urządzeniach wielu producentów i cieszysię niemałą popularnością w wielu krajach (szczególnie AmerykiPołudniowej i Afryki). Te prace przyniosły mu awans na stanowiskowiceprezesa ds. mobilnej inżynierii.
Nowy dyrektor techniczny zachowa swoje poprzednie stanowisko, cosugeruje, że na kluczowe miejsce w pracach Mozilli wysuwa sięFirefox OS. Sam Gal tylko potwierdza to podejrzenie – wkrótce poobjęciu nowego stanowiska napisałna łamach swojego bloga, że w dziedzinie mobilnej znajdujemy sięna krawędzi webowej rewolucji, i celem Mozilli jest przyspieszeniepostępu w tej sferze techniki poprzez nieustanne przesuwanie granicdla tego, co możliwe jest dla Webu.
Pierwsze reakcje społeczności (która najwyraźniej jużochłonęła poaferze z Brendanem Eichem) są pozytywne – Gal lubiany jestzarówno przez współpracowników jak i niezależnych programistów,z którymi miał do czynienia, nikt też nie wątpi w jegokwalifikacje do roli dyrektora technicznego Mozilli. Pozostaje miećnadzieję, że skupienie na Firefox OS-ie nie zaszkodzi w rozwojupodstawowego wciąż jednak produktu Mozilli, czyli przeglądarkidesktopowej.