Autonomiczne samochody bez człowieka w środku, wystarczy zdalny nadzór

Autonomiczne samochody bez człowieka w środku, wystarczy zdalny nadzór

Autonomiczne samochody bez człowieka w środku, wystarczy zdalny nadzór
27.02.2018 20:13, aktualizacja: 27.02.2018 20:32

Przed rewolucjonistami zamierzającymi odmienić aktualny obraz motoryzacji nadając komputerowi rolę kierowcy stoi sporo przeszkód, w tym niedostosowane przepisy. W Kalifornii jednak zmienione zostały regulacje prawne, co można uznać za kolejny krok ku autonomicznej przyszłości.

W poniedziałek Kalifornijski Departament Pojazdów Mechanicznych zatwierdził nowe przepisy, które pozwalają autonomicznym samochodom na jazdę bez człowieka za kierownicą. Zaczną one obowiązywać od 2 kwietnia i zanim sprawią, że na drogach pojawią się autonomiczne, prywatne pojazdy, to z pewnością zostaną ciepło przyjęte przez wiele firm rozwijających technologie wspomagające i zastępujące człowieka.

Regulacjami umożliwiającymi dopuszczenie autonomicznych samochodów do ruchu z pewnością zainteresowane są takie firmy jak Waymo, Uber czy Google. Owszem, mogły one już wcześniej przeprowadzać na kalifornijskich publicznych drogach testy, ale przepisy wprowadzone w 2014 roku były zbyt rygorystyczne i niedostosowane do szybko rozwijającej się technologii autonomicznych pojazdów. W środku samochodu musiał wciąż znajdować się człowiek, pełniący rolę dodatkowego zabezpieczenia w razie gdyby systemy autonomiczne zawiodły.

Mimo iż nowe przepisy są krokiem do przodu, to firmy wciąż muszą spełnić szereg wymagań oraz uzyskać pozwolenie. Muszą one umożliwić zdalne przejęcie kontroli nad pojazdem, gdy za jego kierownicą nie będzie znajdował się człowiek. Dodatkowo muszą zapewnić łatwy i szybki kontakt do operatora takiego autonomicznego pojazdu.

Wciąż nie mamy do czynienia z przepisami, które pozwoliłyby całkowicie usunąć człowieka, wciąż ma obowiązek nadzorowania komputera. Możliwe więc, że największą przeszkodą do wprowadzenia autonomicznych pojazdów będą właśnie przepisy, nienadążające za szybkim rozwojem technologii. W końcu już dziś, przykładowo Audi w wielu krajach nie może oferować pełnej funkcjonalności swojej topowej limuzyny. Model A8 D5 chociażby w Polsce nie może być wyposażony we wszystkie systemy trzeciego stopnia autonomiczności.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)