Chiny: piractwo wrogiem Internetu

Od wielu lat piractwo komputerowe w Chinach stanowi poważny problem dla wielu zagranicznych firm z branży IT. Coraz częściej jednak również biznesmeni z Państwa Środka apelują do miejscowych władz o zajęcie się tym problemem. Ich zdaniem, brak należytej ochrony praw autorskich może się wkrótce w bardzo negatywny sposób odbić na szybkości rozwoju Internetu w tym kraju.

Redakcja

03.11.2009 22:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ostatnie głosy potępiające piractwo oraz wzywające chińskie władze do działania pojawiły się na konferencji poświęconej problemom Internetu jaka odbywa się właśnie w Pekinie. Chiny muszą oczyścić Internet z piractwa. W przeciwnym razie czekają nas poważne opóźnienia we wdrażaniu najnowszych rozwiązań - stwierdził w swoim przemówieniu Charles Zhang, szef spółki Sohu.com. Jego zdaniem, Internet w Chinach osiągnął niespotykany dotąd poziom rozwoju i właśnie dlatego ochrona praw autorskich stała się priorytetem.

Zhang obwinia również piractwo o spowalnianie rozwoju branży filmowej w tym kraju. Nielegalne płyty CD (w cenie około 2 dolarów za sztukę) są bowiem dostępne w Chinach w czasie, gdy filmowe hity wchodzą na ekrany kin. Pomimo, że zainteresowanie tym typem rozrywki jest w Państwie Środka dość duże to zagraniczne wytwórnie mają poważny problem, by zarobić na poczynionych tam inwestycjach.

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza inicjatywa walki z piractwem w Chinach. Wystarczy wspomnieć o wielkiej akcji antypirackiej, która miała miejsce kilka lat temu. Władze skonfiskowały wtedy wiele milionów płyt z nielegalnym oprogramowaniem oraz filmami.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (28)