Duńczycy z nową aplikacją. Jest następstwem prawa uściślającego pojęcie gwałtu

fot. irinamunteanu/Getty Images
fot. irinamunteanu/Getty Images

09.02.2021 14:12, aktual.: 19.02.2021 17:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dania wprowadziła aplikację do wyrażenia obupólnej zgody na seks. To następstwo niedawno wprowadzonego tam prawa uściślającego to, czym jest gwałt.

W niektórych krajach wprowadzono prawo w świetle którego seks należy uprawiać wyłącznie po potwierdzeniu zgody z obydwu stron. Mowa o państwach skandynawskich - Szwecji i Danii. Brak zgody od jednej ze stron jest równoznaczny z gwałtem. W tym drugim kraju wprowadzono właśnie aplikację, którą możemy bezpiecznie potwierdzić stosunek seksualny z naszym partnerem, zanim do niego dojdzie.

Aplikacja o której mowa, to iConsent (słowo "consent" w j. angielskim oznacza "zgodę"). Jej użytkowanie wymaga podania przez użytkownika numeru telefonu. W przypadku planowania intymnych stosunków, należy podać numer telefonu partnera, po czym obydwie osoby muszą potwierdzić, że chcą odbyć ze sobą stosunek.

Zgoda poprzez aplikację dotyczy wyłącznie jednego stosunku i jest ważna przez 24 godziny - przy czym można ją w dowolnym momencie odwołać.

Aplikacja magazynuje dane dotyczące zgody na seks w formie zaszyfrowanej - tak, aby służyć jako materiał dowodowy w razie śledztwa ze strony organów ścigania.

Wprowadzenie tego oprogramowania nie obyło się bez sporej dozy krytyki w państwie duńskim. Kopenhaski dziennik Benhangske porównał używanie tej aplikacji do procesu przelewania pieniędzy.

Natomiast specjalizujący się w dziedzinie komunikacji i cyfrowej transformacji profesor Mikkel Flyverbom z Copenhagen Business School uważa, że twórcy aplikacji zbyt naiwnie wierzą w technologię. - Ludzie nie powinni żyć w przekonaniu, że każdą złożoną ludzką interakcję da się zastąpić naciśnięciem guzika - powiedział.

Duńscy prawnicy wątpią również, czy sąd mógłby uznać dane z tej aplikacji jako materiał dowodowy.

Z drugiej strony warto też odnotować, że w roku 2018 w Szwecji po wprowadzeniu podobnego prawa, co w Danii (która wprowadziła je w grudniu 2020 r.) odnotowano 75-procentowy wzrost liczby wyroków sądowych za gwałt.

Jest to niemniej próba stworzenia technologicznego rozwiązania wobec problemu, który dotyka dużą liczbę kobiet. W niektórych państwach, w tym Polsce, statystyki są mocno niedoszacowane - dlatego, że wielokrotny czyn jednego sprawcy jest traktowany jako pojedynczy przypadek. Natomiast w Skandynawii każdy przypadek tego samego sprawcy odnotowany jest za każdym kolejnym razem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (229)
Zobacz także