Klawiatura Fleksy dostała miniaplikacje. SI podpowie, która się teraz przyda

Klawiatura ekranowa Fleksy po skutecznej kampanii crowdfundingowej dodaje asystenta SI i miniaplikacje, dzięki którym wiele rzeczy zrobimy szybciej. Fleksy zdobyła grono fanów dzięki szerokim możliwościom personalizacji. Chodzi nie tylko o skórki, ale też możliwość włączania elementów, jak skróty do aplikacji, klawisze numeryczne, polecenia edycji i wiele innych, dostępnych jako rozszerzenia. Ponadto Fleksy zapewnia, że wszystko, co nią wpiszemy, jest szyfrowane i zabezpieczone.

Miniaplikacje Fleksy przypominają trochę małą wyszukiwarkę, którą dostarcza nam klawiatura Google albo mikroaplikacje w komunikatorze iMessage firmy Apple. Dzięki nim można wykonać sporo czynności, nie opuszczając rozmowy. Co ciekawe, miniaplikacje działają niezależnie od "dużych" aplikacji i można z nich korzystać bez instalowania pełnej aplikacji dla Androida. Pomysłodawcy chcą jednak, by miniaplikacje były naprawdę mini i dawały dostęp jedynie do podstawowych funkcji, a najlepiej tylko jednej.

Twórcy Fleksy pokazują działanie miniaplikacji na przykładzie aplikacji turystycznych, ale nie zabrakło wyszukiwarki GIF-ów, bez której wiele osób nie umie się obejść. Można też oglądać film na YouTubie, nie rezygnując z rozmowy. Lista partnerów jest na razie krótka. Są to między innymi Emogi, Giphy, GifNote, Skyscanner, Spotify, Vlipsy, Yelp i YouTube. Dla miniaplikacji powstanie też sklep.

Fleksynext to osobisty asystent, który będzie proponował czynności na podstawie rozmowy. Jeśli więc rozmawiamy o wspólnej wycieczce, automat zaproponuje wyszukiwanie lotów. W miarę jak w sklepie Flexy pojawi się więcej miniaplikacji, SI powinna trafniej proponować użyteczne narzędzia do kontekstu rozmowy.

Rekomendacje powstają lokalnie. Nasze dane nie są wysyłane do twórców klawiatury.