Mozilla lukę po zwolnionych pracownikach chce łatać wolontariuszami
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mozilla nie dalej jak dwa tygodnie temu rozstała się z grupą 70 pracowników, wprost informując o problemach ze znalezieniem długoterminowych źródeł przychodu. Nie oznacza to jednak, że rąk do pracy nie potrzebuje. Postanowiła więc prosić o pomoc wolontariuszy, a mówiąc bardziej dosadnie – znaleźć osoby gotowe do pracy za darmo.
Firma rozsyła wiadomości e-mail, w których treści możemy znaleźć informację o poszukiwaniach chętnych do wzięcia udziału w Nightly Crash Triage, akcji testerskiej kompilacji dziennych. Według przedstawionych zapewnień, taka praca nie powinna zająć więcej niż 30 minut tygodniowo, a do tego jest świetną okazją, aby dowiedzieć się więcej o wnętrzu przeglądarki Firefox i popracować z niezupełnie znajomym kodem.
Przyczyna takiej formy naboru nie jest ukrywana. "W związku z ostatnimi zwolnieniami w składzie Nightly Crash Triage jest wiele dziur, więc jeśli masz jakieś wolne moce przerobowe, przyjdź i pomóż" – czytamy w ogłoszeniu. "Nightly Crash Triage polega na analizowaniu błędów konkretnej wersji Nightly (np. kompilacji z minionego tygodnia w poniedziałek), wyszukiwaniu regresji i archiwizowaniu ich" – wyjaśnia Mozilla.
Jak możemy się dowiedzieć, poszukiwane są przede wszystkim osoby mogące pojawić się na zmianie wtorkowej lub środowej. Kandydatom obiecano dostęp do szczegółowej dokumentacji
Nie wyszło z usługami premium
Przypomnijmy raz jeszcze, w połowie stycznia Mozilla oficjalnie przyznała się do zwolnienia 70 pracowników. Dyrektor generalna, Mitchell Baker, wyznała wówczas, że firma jest zawiedziona niskim zapotrzebowaniem na usługi premium, a co za tym idzie jej kondycja finansowa jest znacznie poniżej prognoz. I cięcia kosztów prowadzenia działalności nie da się uniknąć.